Znaleziono 9 wyników

autor: nanab
19 lip 2022, 02:05
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

cawboy pisze: Oddałeś auto na naprawę, zapłaciłeś, skasowali to i samochód powinien być do jazdy...Nie jest? to niech dalej naprawiają

Genialna rada, lepiej doradź powieszenie się albo palnięcie w łeb, efekt ten sam tylko szybciej i prościej. Jak oddałeś samochód do warsztatu, a potem z ich winy odpadło koło to nie powinieneś im dawać kolejnej szansy na zabijanie cię i przypadkowych ludzi.
autor: nanab
16 lip 2022, 01:58
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

Jarewa pisze:W takich przypadkach daje się do ASO na naprawę pokrywa koszty i idziesz do sądu, sprawa cywilna i oddają ci kasę.

10 lat później jak wygrasz sprawę, dostaniesz tyle samo w złotówkach, ale inflacja będzie taka że za to nie kupisz bułki w biedronce.
autor: nanab
08 lip 2022, 04:20
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

Są takie stacje gdzie diagnosta nawet nie wychodzi z kanciapy, więc to że ktoś nie zbadał spalin to nie takie wielkie przeoczenie. Ogólnie jakby na serio wszyscy mieli robić przegląd zgodnie z ustawą to pewnie 90% samochodów by nie przeszło, w tym sporo nowych z salonu.
autor: nanab
26 cze 2022, 19:42
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

I pewnie u tych 6 "fachowców" zostawił polowe tego co warty samochód
autor: nanab
11 cze 2022, 17:19
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

walcu23 pisze:Przypomina mi sie rozmowa tutaj na forum jak jeden chciał lagi na wytaczarce robić to mu powiedzieli 250 za godzinę i zależy ile zejdzie z tym.... ja bym się na ich miejscu z 3 dniówki po 8h pobawił, możnaby się do końca tygodnia poobijać...
Niestety nie są to odosobnione przypadki... roboczogodzin mogę zrobić 8 z 2 jak mi się zachce, tylko czy o to chodzi..

No właśnie, weźmiesz wycenę wg rbh, a potem zmienisz, to nagle się okazuje, że ten detal, który miał zając 4h można zrobić w 15 min :D
emsc pisze:Na to jest tylko jeden sposób - mieć własny sprzęt, narzędzia i umiejętności, i kopać tych wszystkich fachofcuf w tyłek z ich cenami z sufitu i co gorsza z ich pseudoumiejętnościami. Ja od ładnych paru już lat wolę wydać na sprzęt, żeby stał i czekał na okazję do wykorzystania, niż na usługę zewnętrzną. Zwykle drogą i wątpliwej jakości.

Dokładnie tak zacząłem robić zwłaszcza z mechanikami. Póki nie potrzebuję do danej rzeczy sprzętu za worek kasy i który zajmie mi pół garażu, a użyję go raz na 5 lat(np wulkanizacja, geometria, frezarka do planowania głowicy) to wolę w tej samej cenie co usługa(albo i taniej) kupić narzędzia, części i zrobić samemu. Zawsze to pewność że jest zrobione, jak jest zrobione i dodatkowo nauka czegoś nowego czyli inwestycja w siebie, a narzędzia zostają na następną taką okazję.
autor: nanab
10 cze 2022, 00:54
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

strikexp pisze:Jak masz samochód co się rozpędza do 300km/h to nie serwisujesz go u Mietka w stodole tylko w autoryzowanym serwisie.
Skąd taki dziwny wniosek i co za różnica czy mechanik czy pracownik aso? Wymieniacz z aso tez może nie ogarnąć dokręcenia śrubki.
autor: nanab
08 cze 2022, 05:13
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

strikexp pisze:
06 cze 2022, 17:31

Zauważcie jaki skok jakości jest wśród elektryków, bo oni muszą zdać egzamin. A jak kogoś porazi prąd albo się chałupa spali to ich ścigają. Hydraulicy chyba podobnie, bo jak kogoś zaleje to przypał.

A jak komuś przy 300km/h odpadnie koło albo hamulce nie zadziałają to już nic takiego, nikt się nie będzie tym przejmował.
emsc pisze:
06 cze 2022, 20:52
Możesz sobie wmawiać.
Chińska elektronik jest generalnie niedodziałana. Trudno znaleźć produkt, który nie sprawia takich czy innych problemów w pewnych sytuacjach. Dlatego, że Chińczyk nie przewidział, nie przetestował albo nie umiał. I nie chodzi o jakośc podzespołów, która jest generalnie niższa albo dużo niższa i to przynajmniej od razu wiadomo, tylko o samą jakość projektu oraz oprogramowania.
Zaznaczam, że nie poruszam temetu telefonów komórkowych, tylko elektroniki ogólnie. I nie tylko elektroniki.
Chińczyki potrafią tyle albo i więcej co reszta świata, kwestia tego ile im za to zapłacisz. Jak płacisz tyle, że nikt inny nie dałby rady za to zrobić nawet projektu, to nie dziw się że chińczyk zrobił za tyle produkt działający średnio. Poza tym w "niechińskich" produktach zdarzają się takie same albo i gorsze wady, tylko cena się rożni.
autor: nanab
05 cze 2022, 20:24
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

strikexp pisze:Jak to przeczytałem to mam wrażenie że autor jeździ totalnym szrotem.
Może czas zrozumieć że samochód ma 7 lat gwarancji, a jak chcesz nim jeździć 14 rok to co weekend zapieprzasz przy nim sam.

Czyli cała polska jeździ szrotami tym tokiem myślenia, średnia wieku u nas to ok 15 lat. Poza tym samochodów na gwarancji nie naprawiają mechanicy tylko aso.
strikexp pisze:A same historie z mechanikami przypominają takie coś:

Raczej to wygląda tak:
- chcesz mieć porządnie zrobione, wiec bierzesz kogoś z firmą i nie najtańszego
- kończy się tak ze trwa to 3x tyle ile powinno i zrobione tak że sam byś to lepiej zrobił.
- następnym razem bierzesz pana władka albo robisz sam, bo co za różnica czy ci koleś z firmą zje bie czy pan władek, albo sam? Skoro nie widać różnicy to po co przepacać?

A jeszcze jeden popis mechanika mi się przypomniał-wymiana łącznika elastycznego wydechu-dzbany po prostu posmarowały pastą do wydechów i wcisnęły na rury, nie spawały, bo po co... Jeszcze wytrzyma zbyt długo i za rok nie będzie za co znowu skasować klienta.
autor: nanab
04 cze 2022, 23:40
Forum: Na luzie
Temat: Uwierz tu mechanikowi
Odpowiedzi: 199
Odsłony: 7779

Re: Uwierz tu mechanikowi

Mechanicy to po prostu złodzieje i partacze, jak chcesz mieć zrobione dobrze i nie być naciągnięty to musisz zrobić sam. Jak się podliczy chore stawki za robociznę(2 albo 3 średnie krajowe za kręcenie śrubkami) i dodatkową marżę na częściach, to wychodzi taniej kupić narzędzia i zrobić samemu, w dodatku będzie zrobione na 100%(a nie tylko powiedziane że zrobione) i zgodnie ze sztuką a nie byle jak byle szybko, no i narzędzia zostają jako zysk. Poza tym bezpieczeństwo, bałbym się jechać samochodem w którym np przy hamulcach grzebał mechanik.
Kilka sytuacji które przekonały mnie żeby nie dawać złodziejom tylko naprawiać samemu:
1. Przy hamowaniu coś trze w tylnym kole:
-mechanik 1: podciągnął ręczny, powiedział "ja tu nic nie słyszę" i skasował stówę
-mechanik 2: wymienił piastę, nic się nie zmieniło, skasował 150+części i "jeździć obserwować, dotrze się"
Do wymiany były sprężynki w bębnie.
2. przy skręcaniu hałas jak przy jeździe na flaku:
- mechanik 1: nic nie widzę, jeździć obserwować, skasował 5 dych
- mechanik 2: do wymiany egr i sterownik abs
- diagnosta: żadnych luzów nie widzę
Trzeba było dokręcić koło, uzupełnić zgubione śruby, mechanik 3 który to zrobił założył nie takie śruby i uszkodził alufelgi.
3. Samochód z lpg od 70 tys km, w książce wpisy co rok że regulowana instalacja, wymieniane filtry itd. Wyciągam filtr a tam nie ruszane od założenia.
4. skrzypiące tuleje pływające z tyłu, mechanik wymienił ale skręcił na podniesionym samochodzie, po chwili problem powrócił
5. zmiana rozrządu, dostał części, płyny itd, zmienił, skasował 350zł za robotę, 3 lata później padła pompa wody, po rozkręceniu okazało się że nie zmieniona, tak jak cała reszta.
6. wymiana rozrządu, wycena na 350zł robota+350zł części. Części w hurtowni (dokładnie te same) dla zwykłego człowieka bez zniżek 150zł. Po przywiezieniu swoich części robocizna nagle szybuje w górę.
7. pracuje na 3 cylindry:
- mechanik 1: grzebanie przez 2 tygodnie w wiązce silnika, oddanie ecu "do regeneracji" za kilka stów, nie naprawił, skasował za robociznę i kazał spier... z tym szrotem
Wystarczyło wymienić dis.
8. Padł mi samochód na mieście(zgasł i nie odpala), nie miałem narzędzi, więc obdzwoniłem okoliczne warsztaty, nikt się nie podjął, bo to nie vw, bo nie ma do tego komputera itd.
Mnie wystarczył wkrętak, klucz 10 i klucz do świec
Znajomemu wymienili sprzęgło bez wymiany, innemu przy okazji zmiany masła zniknął katalizator. O numerze z przecieraniem filtra szmatą też już nie raz słyszałem.

Wróć do „Uwierz tu mechanikowi”