bear pisze:tlen-propan
Sądziłem że piszesz o acetylen-tlen.
Wróć do „Przecinarka plazmowa Parkside z Lidla”
bear pisze:tlen-propan
Kompresor i tak i tak stoi w praktycznie każdym warsztacie, nieważne czy jest plazma czy nie. Żeby porazić się prądem trzeba się postarać, żeby się wysadzić wystarczy pomylić kolejność odkręcania/zakręcania gazów albo nie zauważyć nieszczelności. Faktycznie w terenie łatwiej przytargać butle niż kombinować kabel, ale przynajmniej u mnie wszystko jest cięte na terenie warsztatu.bear pisze: ↑23 wrz 2020, 16:52nanab pisze:Palnik, węże, butle, gazy też kosztują, no i zabierają miejsce. Plazma to mała, lekka walizeczka, nie trzeba w niej nic uzupełniać no i nie grozi wybuchem w razie pomyłki
Kosztują tyle samo co plazma. Plazma może jest mała ale musisz mieć jeszcze kompresor a nawet 50l już miejsce zajmuje. O ciaganiu przedłużaczy nawet nie wspominam. Nie boisz się porażenia prądem a boisz się wybuchu?![]()
bear pisze: A co to za robota że potrzeba ciąć to na plazmie i 150zł to dużo? Raz na miesiąc to bym spokojnie wyciął sobie to gazami z podobną dokładnością a uniwersalność ich jest o niebo większa jak tej plazmy.
dudziak4 pisze:Jaki jest sens budowania maszyny nawet budżetowej żeby cięła jakiś detal raz w miesiącu, taniej zlecić to cięcie.
Coś z nią nie tak że oddajesz?Adam Domański pisze: ↑04 mar 2019, 15:31To super. Jeśli któryś z kolegów jest chętny, to mogę wysłać oczywiście w cenie Lidla + przesyłka.