Witam,
posiadam laser, który używam hobbystycznie - jak się można domyślić chińczyk z chillerem CW3000.
Obecnie układ mam zalany wodą destylowaną, ale idzie zima, a laser mam w nieogrzewanym garażu.... w związku z tym obawiam się, czy temp nie spadnie w nim poniżej zera (co prawda to jest dobudówka do domu, a za ścianą jest kotłownia więc raczej nie ale....) i zamarznięta woda nie uszkodzi sprzętu...
Wpadłem na pomysł, żeby układ napełnić płynem do chłodnic samochodowych, lub ewentualnie do wody dolać spirytusu/denaturatu... Czy ktoś z Was praktykował takie działanie? Są jakieś przeciwwskazania?

Jeśli to ważne to tuba szklana 80W...

Z góry dzięki za rady/podpowiedzi.