sebik1976 pisze:Zużycie polega na zniszczeniu mosiądzu i baryłki przeważnie ustawiają sie poprzecznie...
Łozysko nosi ślady przegrzania również.
Jednym razem po zdjęciu przedniej kopuły, osłony łożyska wypadł mały odlew w kształcie wewnętrznej obudowy tej pokrywy.
Oczywiście mogę się mylić, ale by młotkiem za mocno naprężyć tuleję w łożysku o średnicy wewnętrznej 140 a zewnętrznej pewnie ponad 200 to młot musiałby być ponad 5kg (chociaż jest to możliwe). Ja myślę, że jest to efekt braku luzu poosiowego, o czym pisałem poprzednio (na to wskazują opisane objawy). Przy nagrzewaniu wał się wydłuża i następuje boczne naprężenie łożysk. Czy ktoś coś w tych łożyskowaniach nie przerabiał, czegoś nie wyrzucił albo coś nie dodał? W jakim położeniu łożysk w obudowach mechanicy dokręcają nakrętkę tulei? Czy wał ma możliwość wydłużenia bez bocznego naprężenia łożysk?