Znaleziono 4 wyniki
- 03 maja 2020, 18:10
- Forum: Na luzie
- Temat: Koronawirus
- Odpowiedzi: 492
- Odsłony: 14774
Re: Koronawirus
Skoro i tak wyginiemy, to po wuj te kwiatki sądzą
Dobre i te parę miesięcy dłużej, żeby się z kobitą poprzytulać. Ludzie w chorobie potrafią domy i firmy sprzedać, żeby choć jeszcze chwilę dłużej pożyć.
- 03 maja 2020, 00:06
- Forum: Na luzie
- Temat: Koronawirus
- Odpowiedzi: 492
- Odsłony: 14774
Re: Koronawirus
Ponowne zarażenia potwierdzone już dawno przez chinczyków, WHO bardzo długo umiejętnie pomijała ten temat.
Dopiero teraz oficjalnie przyznają że są takie przypadki, mało tego mówią że niewielki procent nabywa przeciwciala, choć nie jest oficjalnie potwierdzone czy chronią one na 100% przed ponownym zarażeniem.
Mało tego nie wiedzą jak długo ta niby odporność się utrzymuje.
Odnośnie przebiegu kolejnych zakażeń to tylko moje przypuszczenia , po analizie dostepnych materiałów o przebiegu i skutkach przebytej choroby.
Dopiero teraz oficjalnie przyznają że są takie przypadki, mało tego mówią że niewielki procent nabywa przeciwciala, choć nie jest oficjalnie potwierdzone czy chronią one na 100% przed ponownym zarażeniem.
Mało tego nie wiedzą jak długo ta niby odporność się utrzymuje.
Odnośnie przebiegu kolejnych zakażeń to tylko moje przypuszczenia , po analizie dostepnych materiałów o przebiegu i skutkach przebytej choroby.
- 02 maja 2020, 22:36
- Forum: Na luzie
- Temat: Koronawirus
- Odpowiedzi: 492
- Odsłony: 14774
Re: Koronawirus
Na razie średnia oficjalna śmiertelność na świecie to coś ok. 8%. gdzie w większości krajów szpitale jeszcze dają sobie radę.
Ciekawe ile z tych 3milionów jeszcze zejdzie ?
Już zaczynają sie przyznawać i ostrzegać przed drugą falą , potwierdzają też że można się zarazić po raz drugi, co by oznaczało że i 3, 4...
Młody człowiek pierwszy raz przejdzie bezobjawowo, ale drugi to raczej już jak 60latek, a trzeci raz ?
Dodane 5 minuty 42 sekundy:
U mnie ogrodniczy praktycznie w lesie, drugi pod lasem, może dlatego taka dzicz.
Policję z 6 razy widziałem w tym co mam pod oknem na interwencji, a przecież w oknie nie siedziałem cały dzień.
Jutro chyba pstryknę parę fotek jak to u mnie wygląda.
Znajomi byli na rynku w Łowiczu podobno tłumy, a w alejce z drzewkami nie szło się przecisnąć !
Ciekawe ile z tych 3milionów jeszcze zejdzie ?
Już zaczynają sie przyznawać i ostrzegać przed drugą falą , potwierdzają też że można się zarazić po raz drugi, co by oznaczało że i 3, 4...
Młody człowiek pierwszy raz przejdzie bezobjawowo, ale drugi to raczej już jak 60latek, a trzeci raz ?
Dodane 5 minuty 42 sekundy:
U mnie ogrodniczy praktycznie w lesie, drugi pod lasem, może dlatego taka dzicz.
Policję z 6 razy widziałem w tym co mam pod oknem na interwencji, a przecież w oknie nie siedziałem cały dzień.
Jutro chyba pstryknę parę fotek jak to u mnie wygląda.
Znajomi byli na rynku w Łowiczu podobno tłumy, a w alejce z drzewkami nie szło się przecisnąć !
- 02 maja 2020, 22:16
- Forum: Na luzie
- Temat: Koronawirus
- Odpowiedzi: 492
- Odsłony: 14774
Re: Koronawirus
Powiem tak dzisiejszy dzień to dosłownie był szczyt szczytów głupoty ludzkiej !
Auta jak na taśmociagu jedeo za drugim godzinami przed oknem, jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem .
Naprzeciwko ogrodniczy ludzie parkowali nawet i 100m dalej bo miejsca nie było.
Policja jeździła do jednego ogrodniczego do drugiego , a tam całe rodziny bez maseczek w szale zakupowym drzewek, mało z rąk sobie nie wyrywali.
Na mieście podobnie, pełno ludzi bez maseczek w grupach kilkuosobowych, o miejskim rynku nie wspomnę.
Wszędzie grilowania w ogrodach i imprezki w najlepsze.
Do sklepiku o powierzchni kilku m2 ludzie pchali się do środka na ścisk, malo mi kobity nie stratowali.
Nie wytrzymałem wysiadłem z auta wpadłem do środka 🤨 to może za dużo powiedziane, nie było miejsca jak nogę tam nawet wcisnąć.
Wyciągnąłem kobite że środka i dałem słownie upust nerwą , oberwało się i sprzedawcy jak całej reszcie.
Jeszcze chwila i by mnie chyba tam zlinczowali, paranoja jakaś ludzie nie widzą co robią, czy jak ?
Auta jak na taśmociagu jedeo za drugim godzinami przed oknem, jeszcze czegoś takiego nie przeżyłem .
Naprzeciwko ogrodniczy ludzie parkowali nawet i 100m dalej bo miejsca nie było.
Policja jeździła do jednego ogrodniczego do drugiego , a tam całe rodziny bez maseczek w szale zakupowym drzewek, mało z rąk sobie nie wyrywali.
Na mieście podobnie, pełno ludzi bez maseczek w grupach kilkuosobowych, o miejskim rynku nie wspomnę.
Wszędzie grilowania w ogrodach i imprezki w najlepsze.
Do sklepiku o powierzchni kilku m2 ludzie pchali się do środka na ścisk, malo mi kobity nie stratowali.
Nie wytrzymałem wysiadłem z auta wpadłem do środka 🤨 to może za dużo powiedziane, nie było miejsca jak nogę tam nawet wcisnąć.
Wyciągnąłem kobite że środka i dałem słownie upust nerwą , oberwało się i sprzedawcy jak całej reszcie.
Jeszcze chwila i by mnie chyba tam zlinczowali, paranoja jakaś ludzie nie widzą co robią, czy jak ?