Panowie, kombinujemy przy wiertarce i napotkaliśmy na problem, sterowanie wrzecionem, krańcówka lm1 jest podłączona dwoma kablami czy trzema?! Według DTR oznaczenia kabli 37, 38, 39. Nie wiemy ponieważ była ingerencja i wiertarka nie została poprawnie złożona. W ogóle kable do tej krańcówki po zerwaniu nie zostały pociągnięte.

Dobra, wlewam tylko olej według instrukcji, jakby co to będzie na was

Nadejszla wiekopomna chwila, po częściowym męczeniu się w nieprofesjonalne metody odnowy wiertarki postanowiłem zrobić to jak trzeba, zdjąłem korpus, podstawa pojechała do piaskowania i malowania a korpus wiertarki wyczyściłem ze starych powłok maszynowo, już prawie pomalowane. Środek wymyty i prawie gotowy do składania, w tygodniu dojdzie uszczelka pokrywy, zakupię nowe simeringi aby nie ciekło z boku i będę składał
Te pokrętła z prawej strony zapewne na jakiś silikon by wypadało złożyć co? czy jakieś uszczelki może lepiej dociąć?!
Ogólnie to muszę jeszcze znaleźć nowe śrubki ponieważ stare są już solidnie przemęczone, zna ktoś jakiś sklep specjalizujący się w takich konkretnych drobnostkach?! Nie chcę kupować byle czego byle gdzie.
Mam jeszcze pytanie odnośnie smarowania.. olej lać przez jeden z dwóch otworów na górze i poza tym już nigdzie więcej nie trzeba?
Zastanawiam się czy trzeba jakoś smarować łożysko widoczne po odkręceniu sprężyny z lewej strony korpusu? I czy również jakoś przesmarować górne łożysko po odkręceniu zaślepki? I czy przypadkiem bardziej stałym smarem oddzielnie nie smaruje się tych trybów odpowiedzialnych za szybkość wiercenia i tego wihajstra do zmiany biegów?
Proszę o precyzyjną odpowiedź, nie chcę się obudzić z ręką w nocniku gdyż nie mam doświadczenia w pracy z bardziej poważnymi maszynami.

Witam wszystkich, nie mogłem znaleźć tematu aby się przywitać więc może mi pomożecie. Dostałem w swoje łapki wiertarkę wed i zabrałem się za ogarnięcie sprzętu, oczywiście w miarę moich możliwości i przy zachowaniu racjonalności
Postanowiłem zdjąć skrzynkę z korpusu który będzie wypiaskowany i pomalowany, lubię rozebrać co się da i wywalić do kosza co się da, dokupić co się da i złożyć jak należy, najlepiej na dobrych częściach aby było prawilnie.



Na początek małe pytanie, na zdjęciu na czerwono zaznaczyłem spawaną podstawę, taka usterka jest częsta? nie można było tego lepiej naprawić, jest się czym przejmować czy nie wnikać i iść dalej? czy może wiertarkę do rzeki trzeba..
Widać że ktoś pospawał ale przy montaży zapomniał nakręcić coś na te śruby wystające z korpusu, również zaznaczone czerwoną kreską..
Poza tym ciekawy jestem jak z dostępnością części do tych modeli, simeringi do wymiany bo cieknie gdzieniegdzie. Ogólnie wyciekł z niej płyn gdy ją położyłem na boku, od strony przedniej tablicy, tak powinno być czy coś nie tak z maszyną?
Będę wdzięczny za podpowiedzi