Dziękuję Ci kolego za konkretną odpowiedź.

Zdjęcie sterownika wrzucę wieczorem, jest na nim napisane Woodpecker GRBL (fabrycznie oprogramowanie v0.9). Wygląda jak klon Arduino.

Jeśli chodziło Ci o sterownik lasera umieszczony w module - dopiero go będę wyciągał, czekałem na odpowiedź czy gwarancja może to uznać.

Wydaje mi się, że sterowanie z Arduino jest ok, wrzeciono pracuje normalnie a na wyjście lasera podaje od 0-12v, więc skoro wypluwa 12v to laser powinien śmigać na najwyższych obrotach.

Ciąłem tylko drewno. Soczewkę ogniskowałem na wszystkie sposoby, czyściłem ją również preparatami Kontakt (wersja S, potem U a na końcu IPA - izopropanol wysokiej czystości)

Dobrze, kwestię nazewnictwa mamy już wyjaśnioną.

Czy któryś z użytkowników jest w stanie odpowiedzieć na główne pytanie tego tematu - co się stało z moim MODUŁEM?

Skoro napięcie jest nominalne, laser świeci - czyli działa - to oznacza że uszkodzeniu uległ układ sterujący napięciem dla diody (pomiędzy Arduino a diodą)? W module widoczna jest płytka z oznaczeniami T; F; L; i V, z odpowiednimi polaryzacjami. Sygnał wejściowy jest wpięty do L natomiast wentylatorek do V. To normalne podłączenie?

cinematic2 pisze:To dlaczego skoro chodzi ci o jakiś magiczny moduł piszesz tuba?

Ponieważ w międzyczasie przeglądałem 10 różnych wątków z tematem na forach w trzech językach a do tego spieszyło mi się z pracą.

Pamiętaj, że możesz po prostu napisać, że nie lubisz/nie powinno się na to używać określenia "tuba".
Na elektrodzie już czasem strach założyć nowy temat, nie idźmy tą drogą

cinematic2, modułu. Chodziło mi o moduł.

Z tego, co rozeznałem temat: chińczyki często leżą długo w magazynach (niezbyt mnie to przekonuje) lub są sprzedawane odnawiane jako nówki (ta na taką nie wyglądała).

Witajcie!

Uczę się branży na wspomnianej maszynce Woodpecker CNC (wyrób z Chin). Pomijając kwestie sterowania (o które nie raz i nie dwa będę Was pytał) wynikł mi problem:
laser pracował sobie dzisiaj ok. godziny. Zauważyłem problemy z wentylatorkiem ale startowałem go palcami i działało.
W pewnym momencie laser stracił swoją moc, nie jest w stanie nawet kropki wypalić. Próbowałem czyszczenia soczewki Kontaktem U, zmierzyłem napięcie jakie jest podawane do lasera (w normie).
Czy ktoś rozpoznaje taki problem?
Czy to zużycie tuby, czy też może efekt przegrzania? Radiator nie był nawet ciepły.