Znaleziono 3 wyniki

autor: jasiu...
16 cze 2023, 19:00
Forum: Obróbka metali
Temat: tolerowane otwory na frezarce
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 2324

Re: tolerowane otwory na frezarce

CFA pisze:
15 cze 2023, 13:15
Jak się robi odpowiednim frezem, to nie ma takich niespodzianek. Tylko owal.
A widzisz, owalu nie ma, za to nie znam firmy, żeby freza wyrzucać, czy przeostrzać co 5 minut. Poza tym, czasem materiał (szczególnie kuty) zawiera w sobie wtrącenia, które potrafią przyczynić się do wcześniejszego zużycia na fragmencie ostrza. Miałem tak, stąd wiem. Zauważ, że każda maszyna ma choćby minimalne luzy na wrzecionie, a to będzie skutkować w niektórych wypadkach odpychaniem.

Z drugiej strony ciekawe, że rozmawiamy o wpisie grubo sprzed pandemii. Z października 2018. Ciekawe, że nikt wówczas się do tego nie przyczepił. :mrgreen:

Acha, WZÓR odświeżył temat, pisząc o otworze 8H6! Ja takich otworów nie frezuję! Na dodatek Haas to nie jest szczyt dokładności. :wink:
autor: jasiu...
13 paź 2018, 11:00
Forum: Obróbka metali
Temat: tolerowane otwory na frezarce
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 2324

Re: tolerowane otwory na frezarce

Tak? np. otwór 18H7 na głębokość 40 mm?
autor: jasiu...
13 paź 2018, 09:11
Forum: Obróbka metali
Temat: tolerowane otwory na frezarce
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 2324

Re: tolerowane otwory na frezarce

Dziękujemy za tabelkę, tak to wygląda w podręcznikach. Pomijam, że tabelka nie odpowiada na pytanie.

Oczywiście, że się da z freza, ale mimo wszystko każdy stara się użyć wytaczadła. Po pierwsze dlatego, że podczas frezowania masz odpychanie freza, a boczna powierzchnia frezowanego elementu odpowiada ostrzu freza. Niewielkie różnice w naostrzeniu (czasem frez był wcześniej używany i na fragmencie jest podtępiony) przekładają się na różnicę w powierzchni, czyli gdzieś będzie "brzuch", gdzieś może wciąć. Do tego luzy nawrotne, teoretycznie kompensowane przez sterowanie, w praktyce kompensacja nie działa aż tak wspaniale i wyfrezowany otwór jest mniej, lub bardziej owalny, czy kwadratowaty. Średnicówka, w zależności jak ją włożysz, pokazuje niewielkie, ale jednak różnice.

Co się wiąże z tym, że jeśli nawet te różnice leżą w polu tolerancji, to czasem mogą przeszkadzać. Ot łożysko w jakiejś płaszczyźnie będzie dociskane mocniej, niż w innej. Tulejka będzie trzymana nierówno itp. Poza tym tolerancja otworu wiąże się często z tolerancją rozstawów i dlatego lepiej wyfrezowany otwór wykończyć wytaczakiem. Przynajmniej ja, jeśli to jest otwór istotny, tolerowany, zawsze staram się wykańczać nożem.

Tak, znam "fachowców", którzy robią otwory z konturu, tak opisanego (z czterech, czy nawet ośmiu promieni), że udaje im się osiągnąć całkowitą eliminację błędów, wynikających z luzów nawrotnych, czy sztywności maszyny, różnej czasem w różnych osiach. Można, tylko czy trzeba? Czasem tak.

Wróć do „tolerowane otwory na frezarce”