No tak, ja w wózku widłowym zauważyłem akumulatory ołowiowe! Podobne są np. w Melexach. Tylko czy o taką nowoczesność nam chodzi?

Co do witaminy D, możesz łykać. Problem w przyswajalności tej witaminy. A to już zależy od poziomu wapnia, magnezu. Poza tym zdrowy organizm potrafi witaminę D wyprodukować, więc wystarczy trochę słońca latem. Ewentualnie i zimą, tyle, że urlop tam gdzie słońce nie dla każdego w zasięgu. Jeśli pojedziesz na Fuerteventurę, zauważysz mnóstwo spacerujących pań i panów, którzy wystawiając całe swoje ciało na słońce doładowują się witaminą D. Właśnie dlatego Niemcy żyją dłużej, bo lubią się opalać. No tak, rak skóry, masz rację, dlatego trzeba się opalać z głową. Często, a nie raz, ale aż do oparzeń.

Yarec pisze: ↑

03 paź 2018, 19:40

zapraszam do mojego tematu "Zrób to sam" (też na luzie) rozszerzymy o: "Lewatywa CNC - obliczenia MES"

A o kolonoskopii nie myślałeś? Można by obliczyć wytrzymałość jelita i dobrać odpowiednio szybkość posuwu sondy i ciśnienie gazu, zapewniającego kamerze pole widzenia. I jeszcze częstotliwość prądu, służącego do eliminacji polipów. Ale pracę naukową można by zrealizować! Pozdrawiam!

strikexp pisze: ↑

03 paź 2018, 18:55

Generalnie jak ktoś rozumie matematykę wyższą, to jest w stanie z marszu wejść w praktycznie każdą dziedzinę.

I to mi się podoba. Kiedyś opanowałem w końcu ten rachunek tensorowy, udało się zaliczyć. Pogadamy o medycynie

strikexp pisze: ↑

03 paź 2018, 17:13

No właśnie nie jestem elektronikiem z zawodu tylko programistą (tu zawsze jest wąska specjalizacja).

Ja na "Budowie maszyn" miałem tylko wykłady z przedmiotów technicznych. Później praca cały czas związana z obrabiarkami i obróbką. Ale jakby chciał ktoś podyskutować o medycynie, to chętnie. Może też się na tym znam?

strikexp pisze: ↑

29 wrz 2018, 21:50

Zasilane źródłem prądowym z wstępnego zasilacza niskonapięciowego?

Nie, podłączane są bezpośrednio. Podejrzewam, że zasilacz znajduje się w oprawie lampy. Tylko czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Ksenonów w samochodzie też nie zasilasz z dwunastu Volt i nikt się tym nie zajmuje.

strikexp pisze: ↑

29 wrz 2018, 21:50

ale żarówki chińskie rąbią mi taką masakrę w warsztacie że radia nie mogę słuchać... takie szumy słyszę.

No tak, a chińskie majtki mają dziurę na tyłku jeszcze zanim zdążysz naciągnąć je na tyłek. Nie, nie dotyczy to wszystkich chińskich produktów! Mam telefon chiński i nie zamieniłbym go na żaden inny. Ale jeśli ty kupujesz tanio, to kupujesz drogo. I ta zasada dotyczy nie tylko chińskich produktów. Żeby się komuś opłaciło tanio sprzedać, ktoś musi jeszcze taniej wyprodukować. Opornik, zamiast najprostszej przetwornicy? Nie wiem, nie zaglądałem do środka, bo nie kupuję czegoś, co kosztuje mniej, niż powinno. Chińskich majtek po 5 złotych za 30 par też nie kupuję.

strikexp pisze: ↑

29 wrz 2018, 21:50

A co ja pisałem? Że są ale są też drogie.

Nie, nie są drogie. Kosztują tyle, ile powinny kosztować, a i tak opłaci się je kupić. W mieszkaniu (tak było u mnie) koszt zakupu zwraca się po roku. Zmieniłem, nie żałuję. Jedynym miejscem, gdzie nie mogę zmienić, jest samochód. Mógłbym, są zamienniki H7, ale nie mają homologacji.

strikexp pisze: ↑

29 wrz 2018, 15:31

Przy:
- maszynach - efekt stroboskopowy
- sprzęcie radiowym i częstotliwościowym - szarpanie siecią
- miejscach wymagających konkretnego oświetlenia - nieodpowiednia charakterystyka barwowa (nie chodzi o barwę światła zimna czy ciepłą,

1 - We wszystkich maszynach, jakie zostały ostatnio zakupione do firmy, w której pracuję, jeśli jest oświetlenie robocze, to jest realizowane w technologii LED.

2 - mógłbyś rozwinąć temat? Czy podświetlenie LED telewizorów (sprzęt jak najbardziej radiowy) szarpie siecią. Podobne podświetlenie LED występuje też w każdym radiu, jakie mam w domu, a w wielu miejscach zauważyłem małe diody LED jako lampki kontrolne. Ale taki telewizor 65 cali, to mocno szarpie siecią, czy słabo, bo nie wiem, zniekształceń nie widzę.

3 - No tak, pojawiły się reflektory LED dla fotografów. Jedno z wielu miejsc, gdzie można to zobaczyć: http://fsfoto.pl/index.php/cat/c79_Oswietlenie-LED.html pewnie zdjęcia wychodzą z tego kiepskie i z przebarwieniami? Ciekawe, czy fotografowie o tym nie wiedzą.

Ech, ja w domu mam dwie żarówki na szczęście. W piwnicy, bo mi się ich wymienić nie chce, póki się nie spaliły.

Coraz więcej ludzi jest przekonanych, że natura sobie poradzi. W jaki sposób? Najprawdopodobniej pandemia. Coraz więcej drobnoustrojów, na które nie ma lekarstwa. Mutujące wirusy, grzyby, czy bakterie uodpornione na antybiotyki mogą dość szybko uporządkować sytuację w społeczeństwie. I wtedy przyroda być może się odrodzi. Pewnie nie taka, jak obecnie, ale ziemia radę sobie da.

Faktycznie, w Polsce jest więcej samochodów, niż w Niemczech. W Polsce jest to 672 samochody na tysiąc mieszkańców, w Niemczech tylko 610. Problem w tym, że średni wiek samochodu w Unii to 11 lat, w Polsce 17.3 roku. W Polsce jeżdżą najstarsze samochody. Ponad 10 lat ma 73 procent aut, a ponad 20 lat 33.7 procenta. Czy wszystkie jeżdżą? Żródło: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 11688.html

Jeszcze jedno. W Polsce kupuje się rocznie 13 NOWYCH samochodów na tysiąc mieszkańców. W Niemczech 42. No dobrze, w Rumunii jest tylko 5, ale czy jest się czym cieszyć?

Energii elektrycznej nie można na dzień dzisiejszy zmagazynować, ale od dawna ludzie sobie z tym radzą. Najstarszy sposób i to na dużą skalę, to elektrownie szczytowo-pompowe. Sprawność około 70 procent i jest to akceptowalne, tym bardziej, że kotła w tradycyjnej elektrowni wygasić się nie da, to samo dotyczy reaktora atomowego, a więc alternatywy nie ma. Przypuszczam, że znasz ten sposób.

Baterie, a w zasadzie akumulatory, też mają swoją sprawność.

I ostatnia metoda - magazynowanie przez wytwarzanie wodoru. Właśnie, ten wodór możesz robić wtedy, kiedy nie wiesz, co zrobić z prądem, a później przewieźć go do stacji, z której wtłoczysz go pod ciśnieniem do zbiornika samochodu, który w generatorach znów wyprodukuje prąd.

Majster70 pisze: ↑

20 wrz 2018, 10:06

Nie ma sensu kłócić się ze strikexpsem, bo on to lubi.

Problem w tym, że on nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Ja napisałem "zakaz produkcji", a on poleciał do Biedronki, bo jego zdaniem w Biedronce pewnie się odbywa produkcja. Nie, nie użyłem zwrotu "zakaz sprzedaży".

Wiktor57 pisze: ↑

20 wrz 2018, 13:36

Mnie bardziej martwi fakt, że za walkę z ociepleniem płacimy wszyscy a bogacą się wielcy.

Zawsze bogacą się wielcy. I zawsze, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Wiktor57 pisze: ↑

20 wrz 2018, 13:36

Nadmiar pary wodnej też może powodować ocieplenie.

Sprostowanie, nie będzie powodował ocieplenia, bo para jest parą (gazem, przeźroczystym) do stanu nasycenia. Nie można w określonej temperaturze więcej wody w powietrzu rozpuścić. Jeśli wody jest za dużo, wytrącają się kropelki mgły, ewentualnie zbiera się na deszcz. I to jest korzystne, bo przy globalnym ociepleniu mówi się raczej o deficycie wody (ostatnie suche lato to pokazało), niż jej nadmiarze.

pitsa pisze: ↑

20 wrz 2018, 14:57

Wiecie jak skończyli marsjanie czerpiąc energię z wodoru?

Nie, nie wiemy. A z jakiego to filmu, czy książki?

ty wolisz, a lodowce się topią. Nie ważne, czy od gazów cieplarnianych, liczy się oficjalna wersja.

Metan jest jak najbardziej gazem cieplarnianym. Pierdów krów nie wyeliminujesz (tam też jest metan), ale samochody spalinowe można.

I nie ma znaczenia twoje zdanie. Inni zdecydują, że pieniądze będą robić, produkując wodór i utrzymując wodorowe stacje. A ty po prostu zaakceptujesz, jak kiedyś zaakceptowałeś, że nie da się używać kamery VHS, aparatu na filmy, czy ciuchci na węgiel.

Żarówek też już nie ma (a takie fajne światło dają). Po cichu właśnie wszedł zakaz produkcji żarówek halogenowych na 230 V. Silnik spalinowy dokładnie w ten sam sposób wyląduje na śmietniku historii.

a propos ciuchci. W Niemczech jest sporo miłośników parowozów i do swoich ciuchci sprowadzają węgiel z Ameryki Południowej. Czemu nie wolno z Katowic sprowadzić? Ano bo skład nie odpowiada wymaganiom ochrony środowiska.