Może majster wie, tylko doświadczenia zwyczajnie nie ma.

Pewnie, że można sztucznie poddać żeliwo starzeniu, tylko że raczej się tego nie robi. Za to bardzo często po odlaniu korpusy, czy łoża wyrzuca się w pokrzywy, żeby sobie trochę zardzewiały.

Problemem jest, jeśli korzystacie z dziadowskiej odlewni, która potrafi w jednym elemencie mieć bardzo niejednorodną strukturę. Jeśli pół detalu to żeliwo szare, a druga połowa, to pstre, to tam gdzie twardo odepchnie ci płytkę i będziesz miał górkę i nawet majster nie poradzi.

Gość słyszał pewnie o sztucznym starzeniu odlewów, ale nie doczytał, że dotyczy np. odlewów aluminiowych, żeby uzyskać umocnienie, a nie żeliw.

Mylisz się. Jak podgrzać żeliwne łoże i co później, jeśli okaże się, że prosta prowadnica przypomina po ochłodzeniu banan?
Żeliwo powinno być wysezonowane, o ile to możliwe. Poza tym struktura żeliwa bardzo słabo zachowuje naprężenia, a więc nie ma sensu jakiekolwiek podgrzewanie, poza tym, jak technicznie to ogarnąć? O tym, że podczas ochłodzenia całość się skurczy i wymiary pójdą w las nie ma sensu pisać, bo to jasne.

Na marginesie, wyżarzanie odprężające przeprowadza się w temperaturach dość wysokich. A sam sobie sprawdź, jakich, to zrozumiesz, gdzie błąd w twoim rozumowaniu.