To jeszcze można przypomnieć, że normowanie czasu pracy możemy wykonywać wieloma metodami. Do najpopularniejszych należy chronometraż, czyli normowszczyk ze stoperem, mierzący czas konkretnych czynności, czy przejść na maszynie. Drugą metodą jest analiza ruchów elementarnych, niektóre rzeczy można w ten sposób dość dobrze obliczyć (np. wiercenie określonej ilości otworów, czy planowanie powierzchni) i w prostych robotach się sprawdzi. Kolejną metodą jest tzw. fotografia dnia, czyli co obsługant robił w czasie dniówki, a ostatnią, stosowaną najczęściej do wstępnych kalkulacji, jest metoda szacunkowa, czasem określana jako porównawcza.
Przy czym ta ostatnia metoda, nawet jeśli normowszczyk ma duże doświadczenie, obarczona jest zawsze dużym błędem, często przekraczającym 100% (normowszczyk napisze 2 godziny, a da się zrobić w godzinę, albo trzeba się męczyć 4 godziny).
Po co piszę, a niech dzieci czytają i się uczą.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?”
- 26 maja 2023, 16:13
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 781
- 25 maja 2023, 16:36
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 781
Re: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
Tylko że tutaj najlepszym rozwiązaniem będzie praca zaczynająca się od:
"Czasy wykonania przedmiotu opracowałem, korzystając z metodologii, zawartej w książce Wołka "Normowanie czasu pracy...""
I wtedy pan sprawdzający wie, że to jest dobrze wykonana zadanie, a o to w tym przypadku chodzi.
- 24 maja 2023, 19:52
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 781
Re: toczenie - JAK OBLICZYĆ CZASY?
Albo wypożyczyć z biblioteki książkę "Normowanie czasu pracy na obrabiarkach do obróbki skrawaniem" i ją przeczytać. I ja, jako że to jest zadanie dla studenta byłbym za tą opcją. Acha - jeszcze autor. Do dziś pamiętam - Romuald Wołk. Nie, nie byłem normowszczykiem, jak to się kiedyś określało, ale książkę przeczytać musiałem.