To jest ciekawe. Jak można brać się za napisanie czegokolwiek, jeśli nie zna się liter, nie wie, co to jest alfabet.

Jeśli ktoś nie rozumie, co oznacza G0, G1, G2 czy M8, to znaczy, że nie wie nic. To znaczy, że nie zna najbardziej podstawowych podstaw. Jak z takim dyskutować? Przecież to dokładnie to samo, co tłumaczenie dziecku ze żłobka reguł ortograficznych.

Nawet odwalając robotę, to się nie może udać. Najbardziej podstawowe podstawy powinno się rozumieć i wiedzieć, co oznaczają.

Element jest banalny, ale nie do frezowania. Przy frezowaniu trzeba by było np. zmienić płaszczyznę, żeby można było pojechać łukami. Skoro to ma być wykonane na zabawce z trzema osiami. Kopiowanie? Hmmm, jeszcze więcej roboty, po co, jeśli takie elementy robi się zawsze na tokarkach. Żeby było trudniej, żeby bolało?

Gość ma rację, nie powinien się odzywać. żeby z kimkolwiek rozpocząć rozmowę, trzeba mieć jakąś nadzieję, że rozmówca wie, o co chodzi. Ten rozmówca nie wie nic. No cóż, może na tych "studiach" się na jego wiedzy poznają i skrócą jego cierpienia już po pierwszej sesji. Szansa jest, duża szansa.

reflux98 pisze: ↑

25 lis 2019, 15:36

Poprostu muszę ten wałek napisać ręczniew kodzie G (...) I to w programie Sinutrain.

A czemu takiego banalnego wałka nie opracujesz w jakimś edytorze tekstowym, notatniku i całość później wrzucisz do Sinutraina, żeby sprawdzić. Znasz znaczenie G0, G1, G2, G3? Skoro Sinutrain, to chyba Sinumerik? To tak dla fachowców od Fanuca.

Jeszcze jedno - wałek chcesz frezować? Ja wiem, że można, tylko pytanie, jakim sposobem na zabawce chcesz to osiągnąć. Przecież nie masz czwartej osi, żeby ci wałkiem obróciło, żebyś mógł od spodu go wyfezować.

Może faktycznie, zamiast zmienić studia kupić jakąś remizę i spróbować zainteresować pomysłem Magdę Gessler. Może ty masz talent gastronomiczny?