atom1477 pisze:
A tego autor tematu aż do tej pory nie sprecyzował (nie sprecyzował czy dostał polecenie napisania programów).
Ale to jest najmniej ważne. Podejrzewam, że nie ma pomiędzy założycielem wątku, a jego pracodawcą szczegółowej umowy o pracę, z wyszczególnieniem wszystkich czynności, jakie tenże ma wykonywać, a nawet jakby taka umowa była, to zawsze ostatnim punktem jest tekst z II rodziału kodeksu pracy. Zawsze!
Jeszcze raz zacytuję:
Art. 100. § 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie
oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
Polecenie, to wykonanie detalu na określonej maszynie.
Tylko idiota domagałby się szczegółowego określenia, w jaki sposób, używając jakich narzędzi pracownik ma tą robotę wykonać. A pulpit maszyny, czy komputer z CAM-em są takimi samymi pomocami, narzędziami, jak suwmiarka, mikromierz, przyrządy obróbcze, czy inne przedmioty, albo urządzenia, jakie są wykorzystywane w procesie produkcyjnym.
A że jest możliwość raz napisać ścieżkę dla narzędzi i wykorzystywać ją wielokrotnie, to tak właśnie trzeba zrobić. Pisanie tej ścieżki za każdym razem od nowa stałoby w sprzeczności z ekonomią produkcji, byłopby marnowaniem czasu, a więc tak pracownikowi nie wolno. Może raz czas na to poświęcić, a później powinien to wykorzystywać.
Ot pracownik wymyślił sobie, że w produkcji wykorzysta do mocowania płytę mocującą. Czy może po każdej sztuce wyrzucać ją do złomu, czy powinien ją wykorzystywać, dopóki się da. No właśnie, ze ścieżką dla narzędzi jest identycznie.
I przestańcie pieprzyć o programach.
Owszem, gość się może nazywać programistą, bo on
programuje maszynę, a nie
pisze programy. Trudne różnicę zrozumieć?