Na laptopie jest alphacam. Nie myślałem o laptopie za 1500 bo za te pieniądze i7 nie kupisz, ale takiego za klikanaście tysięcy moim zdaniem nie potrzeba. Nie wiem co ty na swoim laptopie robisz. Renderujesz?

Był sobie Laptop Dell Vostro, Intel Core i7-6500U. Karta zintegrowana Intel HD Graphics 520. 16 Gb RAM (tyle się da) i dysk SSD 256. Rozdzielczość 1920x1080. I uwierz mi, pracuje się na tym doskonale nawet z bardzo dużymi rysunkami. Oczywiście na codzień osobny monitor 27 cali i klawiatura. To z autopsji. Był na początku zwykły dysk i lapek dostał niesamowitego kopa po wymianie na SSD (nie wiem czemu, musi tam sobie robić plik wymiany, mimo dużej pamięci). I taką inwestycję bym radził, zamiast nie wiadomo jakiej karty.

Nie, nie napisałem głupoty.
Jeśli dla ciebie ważne są wodotryski, czyli żeby płynnie się renderowała symulacja, to karta ma znaczenie. Pod warunkiem oczywiście, że producenci oprogramowania przewidzieli wykorzystanie możliwości karty.

Ja wiem, że dystrybutorzy oprogramowania chętnie widzą jak najdroższe rozwiązania sprzętowe, tylko że ja to tak z praktyki. Na laptopie z 16 Gb pamięci edgeCam chodzi bardzo ładnie. Karta powinna mieć obsługę OpenGl, tyle że sporo kart zintegrowanych obsługę tego mają.
Intel HD Graphics 520 ma!

Szczerze? Jak najmniejszy, ale na i7, ewentualnie mocnym i5. Wyjaśniam dlaczego. Karta graficzna potrzebna jest w grach, nie w CAM-ie. Ważna jest jednostka licząca, czyli procesor. Do tego kupujesz klawiaturę z myszą, bo na małej klawiaturce ciężko i dobry monitor. Jak cię stać, dokładasz stację dokującą, żeby po prostu położyć laptop i od razu pracować, a jak potrzebujesz go zabrać, to odłączasz i bierzesz. Wtedy się trochę męczysz, ale w jakich sytuacjach to się zdarza? Normalnie masz normalną klawiaturę, myszę zamiast głaskadełka i porządny obraz na dużym oddzielnym monitorze, albo i na dwóch. Nie musi być dla grafików, może być tani i ciut kolory przekłamywać.