Bo taka jest 40H Ona potrafiła i milimetr na pół metrze spuchnąć.
Z drugiej strony szkłem d. nie wytrzesz. Jeśli chcecie rzeczywiście istnieć na rynku obróbki, to musi być was stać na nowoczesne narzędzia, wiertła z węglików, odpowiednie płytki. Inaczej będziecie moczyć d. zamieniając materiał, który kosztuje dziesiątki tysięcy w złom. Ja rozumiem, cwany klient chce mieć robotę zrobioną poniżej kosztów, tylko że cwany klient najpierw w ten sposób wykańcza jednego producenta, później drugiego. Mój szef, jeśli ktoś rozmowę o maszynę zaczyna od ceny, to wysyła go od razu do konkurencji. Może dlatego zatrudnia prawie 2 tysiące ludzi i daje zarobić?
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Toczenie pierścienia”
- 03 cze 2016, 14:06
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Toczenie pierścienia
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2266
- 02 cze 2016, 20:26
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Toczenie pierścienia
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2266
Materiał S690Q a więc blacha stalowa ulepszona. Wycinanie palnikiem, czy plazmą? No to jest efekt, bo przy tolerancjach się tego nie robi. Owszem, można wypalić, z dość sporym marginesem, ale później trzeba odprężyć to, w czym powstały naprężenia. Czyli hartowanie i odpuszczanie jeszcze raz? A nie lepiej wykuć pierścień, przyspawać od spodu kółko, za które się złapie, w tym stanie dać do obróbki cieplnej (wyżarzenie będzie raz po hartowaniu, drugi raz przy odpuszczaniu) a później na obróbkę?
Ewentualnie zmienić materiał. Ot chociażby: http://www.schmolz-bickenbach.pl/filead ... cowane.pdf
16 MnCr5 masz kute 310 do 700 mm, ulepszona 42 CrMo4, jest nawet do 800 mm. Zamawiasz plasterek i toczysz.
Ewentualnie zmienić materiał. Ot chociażby: http://www.schmolz-bickenbach.pl/filead ... cowane.pdf
16 MnCr5 masz kute 310 do 700 mm, ulepszona 42 CrMo4, jest nawet do 800 mm. Zamawiasz plasterek i toczysz.
- 02 cze 2016, 16:16
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Toczenie pierścienia
- Odpowiedzi: 16
- Odsłony: 2266
ale kto tak toczy? Tokarz, czy inżynier tokarnictwa?
Ja to robię tak. Proszę, żeby ucięli materiał grubszy o ok. 20 mm. łapę, obrabiam górę dół i przecinakiem najzwyczajniej na świecie odcinam pierścionek. I nie ma szans, jeśli materiał był w porządku (można wyżarzyć wcześniej krążek) żeby poszło za dużo. Bo te 2-3 setki, jeśli czasem wyjątkowo pójdzie, to się najzwyczajniej naciągnie (ścianka jest równa przecież)
Oczywiście cały czas trzymane jest w twardych szczękach (ja mam z ząbkami) za pełny materiał, obróbka w środku jest tylko dotąd, żeby wewnętrznym przecinakiem zrobić fazkę od środka, bo tak ładniej.
Aha, studia-studiami, ale ja od tokarza uczyłem się zawodu i tokarz jestem
Ja to robię tak. Proszę, żeby ucięli materiał grubszy o ok. 20 mm. łapę, obrabiam górę dół i przecinakiem najzwyczajniej na świecie odcinam pierścionek. I nie ma szans, jeśli materiał był w porządku (można wyżarzyć wcześniej krążek) żeby poszło za dużo. Bo te 2-3 setki, jeśli czasem wyjątkowo pójdzie, to się najzwyczajniej naciągnie (ścianka jest równa przecież)
Oczywiście cały czas trzymane jest w twardych szczękach (ja mam z ząbkami) za pełny materiał, obróbka w środku jest tylko dotąd, żeby wewnętrznym przecinakiem zrobić fazkę od środka, bo tak ładniej.
Aha, studia-studiami, ale ja od tokarza uczyłem się zawodu i tokarz jestem
