Koledzy, chyba wiem, gdzie tkwi przyczyna. Wszedłem sobie na ich niemiecką stronę: http://www.stamos-schweissgeraete.de/co ... ation.html

Tam jest adres i informacja, że w Niemczech sprawami reklamacyjnymi zajmuje się firma expondo - www.expondo.de - wejdźcie sobie. Sprzedają miód mydło i powidło z Chin, a mieszczą się - a jakże - we Frankfurcie nad Odrą. Tam proszą o to, by kierować do nich zwroty, konkretnie do panów: Plischka & Schmeling. To pierwsze nazwisko brzmi bardzo po niemiecku, prawie tak, jak np. skowronek.

Próbowaliście się z nimi kontaktować? Ja myślę, że można próbować nawet po polsku, we Frankfurcie to rozumieją. W Niemczech jest mnóstwo firm, handlujących chińszczyzną, ale wiele z nich działa w miarę uczciwie. Może uda wam się bezpośrednio z dystrybutorem na UE dogadać, a wygląda na to, że expondo jest właśnie taką firmą.

ale czy o to chodzi, że żarówkę trzeba podłączyć, żeby rozładowała napięcie, jak tu: ?