Dlatego, że na tworzenie się narostu, oprócz prędkości skrawania ma wpływ np. kąt natarcia, który w obszarze tworzenia się wióra oddziałuje na naprężenia w materiale skrawanym, a co się z tym wiąże na wartości temperatur w tym miejscu. Naostrz, jeśli masz stary "ogryzek" z lutowaną płytką nóż "bardzo chytro" z kątem natarcia zbliżonym do 45 stopni i powierzchnia zmieni się diametralnie (możliwości obróbki - trwałość - takim "ostrym"nożem również).

Zauważ, przy tych małych średnicach, przy toczeniu średnic materiał "podchodzi na nóż" i zaraz od niego "ucieka". Przy planowaniu nóż z jednej strony jest prostopadle do osi "dotknięty" do noża, nóż jest wręcz dociśnięty do płaszczyzny planowania. Różnica warunków skrawania powoduje, że w różny sposób przesuwa się granica, w której zaczyna się tworzenie narostu.

Brak możliwości zachowania stałej prędkości skrawania - tej w metrach na minutę - w miarę zbliżania się do osi.

Masz tutaj kalkulatorek: http://www.dolfamex.com.pl/kalkulator,pl.htm

Wpisujesz tam gdzie pisze obroty parametry takie, jakimi powinno się skrawać płytką. Nie znam materiału, ale niech będzie np. 160 m/min.

I teraz piszesz coraz mniejsze średnice.

Dla 100 mm po naciśnięciu "oblicz" wyskakuje 508 obr/min.
Dla 80 mm wychodzi 636. Dobra przyśpieszmy.

Dla 20 mm masz 2546

A dla dwóch milimetrów - jak zbliżasz się do osi wychodzi 25469 obr.min.

I jeśli twój wałek by się kręcił z tą prędkością w tym miejscu, to powierzchnię miałbyś do końca ładną, o ile przy tej prędkości wałka by nie wyrwało w kosmos.

Więcej na temat zależności powierzchni od warunków skrawania masz tutaj: https://www.cnc.info.pl/topics66/chropo ... t48447.htm poczytaj sobie, w jakich zakresach prędkości powstaje narost na ostrzu, który psuje ci powierzchnię.