No właśnie że NIEburzaxxx pisze:np łożysko powinno wejść w otwór w taki sposób, żeby nie wpadało - pasowanie H7, takie, aby dało się wcisnąć na prasie ręcznej



Sorry, ale jeśli chcesz pomóc, to nie wymyślaj, a przeczytaj to, co komuś chcesz polecić do przeczytania. W zawartych pod linkiem danych masz:
H7/j6; J7/h6 - Połączenia części często demontowanych ręcznie: zewnętrzne pierścienie łożysk tocznych w osłonach, wymienne koła zębate i koła pasowe na wałach, często wymieniane tuleje łożyskowe oraz panewki łożysk ślizgowych.
Pasując łożysko w otworze nie wykonujesz pasowania H7, ale J7. A z przktyki, jeśli otwór ma być "po nożu", np. z tokarki, ja staram się zostawić ok. 0.01 w minusie (otwór mniejszy od wym. nominalnego). Wynika to z tego, że otwór wytoczony ma jakby "gwint", który jest wynikiem ostatecznego przejścia z pewnym posuwem. Powierzchnia otworu ma maleńkie wzniosy i garbiki, a te są właśnie zgniatane podczas osadzania łożyska. Stąd tolerancję "J7" staramy się robić właśnie w dolnym zakresie pola tolerancji (bardziej na minus).
[ Dodano: 2014-02-26, 20:05 ]
Jest tyle, bo są potrzebne. Gdybyś zamiast się zastanawiać po prostu poczytał o doborze pasowań (a jest to wszystko wyjaśnione i ujęte normami) to byś wiedział.juby666hh pisze:Tak sie teraz zastanawiam po co jest tych tolerancji tak dużo ?? skoro od A do G pola tolerancji znajdują się nad wymiarem nominalnym czyli ich wartośći są dodatnie ( tak ja to rozumię moze się myle ) a szerokośćią pola tolerancji można było by sterować za pomocą klasy dokłądnosci ??
No bo czasem luz pomiędzy wałkiem, a otworem powinien być równy pół milimetra. Ot niech będzie to sworzeń, na którym coś wisi i ma się kiwać. Możesz zapisać pasowanie w sposób liczbowy, ale skoro wymyślono literki, to możesz ich też użyć.