Znaleziono 2 wyniki

autor: jasiu...
29 cze 2013, 15:05
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Zakup tokarki CNC jaka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 5231

Tomciowoj pisze:"to nie te same Niemcy co przed wojną"
Masz rację, znam firmy, zarejestrowane w Niemczech, które całą swoją produkcję lokują na dalekim wschodzie. Oczywiście na ich obrabiarce jest napisane "Made in Germany". A polega to na tym, że obrabiarka jest określana, jako "do zastosowań modelarskich" na przykład, a nie przemysłowych.

Mało z tego, obecnie i stare porządne firmy zaczynają oszczędzać. Przyczyna jest prozaiczna, klient bardziej, niż na jakości, skupia się na cenie. Bo jakość kosztować musi.

Oczywiście, że Haas, podobnie jak wcześniej np. niektóre wersje Cincinnati to są maszynki budżetowe, aczkolwiek ja mam o nich w miarę dobre zdanie. Ot do stosunku jakości do ceny nie można się przyczepić, a i sterowanie (właśnie zbliżone fo fanuca) niektórym bardzo odpowiada.

I nie chodziło mi o obrabiarki remontowane pędzelkiem przez osoby, które pojęcia o remontach nie mają. Ale za 80 tys. to już można kupić np. w bardzo dobrym stanie Weilera, który w tych warunkach sprawdzi się pewnie lepiej.
Majster70 pisze:bo za 80 tys zł nie kupisz nic nowego w porządnej jakości, ewentualnie coś chińskiego do amatorskiego dłubania. Za to rzeczywiście można trafić używkę w bardzo dobrym stanie.
No właśnie o to mi chodzi.
autor: jasiu...
27 cze 2013, 20:15
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Zakup tokarki CNC jaka?
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 5231

Zastanawiam się, czy w cenie 80 tys. nie udałoby się kupić czegoś po modernizacji. Trudno coś doradzać, skoro nie wiemy co gość będzie robił, jakiej potrzebuje dokładności, jaki ciężar i gabaryty detali obrabianych.

I nie jest prawdą to, co pisze Yorgus100 jakoby w tanich chińskich obrabiarkach znajdowały się renomowane podzespoły, np. japońskie. Chińczycy, jeśli kupują, to raczej na dalekim wschodzie (Malezja i okolice), a na pewno nie w Japonii, choć propaganda handlowców mówi inaczej. Problemem chińczyków jest brak odpowiednich materiałów na wszystko, co robią. Bo czym innym jest produkcja w fabrykach, które swoje filie umieściły w Chinach, a czym innym produkcja chińska.

Ot to tak jak z t-shirtem, uszytym w Chinach. Jeśli jest na bluzeczce znaczek, to zawsze jest ona uszyta z zupełnie innej bawełny, niż takie, które można kupić na targowiskach i które również przyjechały z Chin. Niestety, ten stereotyp pokrywa się również i w budowie maszyn. Te maszynki nadają się do małego warsztatu, do okazjonalnej obróbki, ale w produkcji, tym bardziej seryjnej po prostu nie dają rady. Przyczyna - a bo one z innej stali, jak te koszulki z innej bawełny. Dokładnie tak samo.

Wróć do „Zakup tokarki CNC jaka?”