Gwint wielokrotny stosujesz wtedy, kiedy musisz mieć gwint o dużym skoku, a nie możesz sobie pozwolić, żeby to był gwint o dużym przekroju (zbyt głęboki). Po prostu, zamiast naciąć jedną nitkę głęboko, nacinasz dwie, obok siebie (albo i więcej), ale możesz to robić płycej.

Spróbuję najprościej jak tylko można. Miejsce, kiedy nóż rusza do nacinania, to z reguły jakiś umowny punkt zerowy na wale, na którym masz mocowany przedmiot, np. w uchwycie. Jeśli chcesz naciąć gwint o skoku np. 10 mm, to zaczynasz od jakiegoś konkretnego wymiaru "Z". Jeśli chcesz obok zmieścić drugą nitkę, to musisz zacząć ją w połowie dotychczasowego przebiegu. Żeby to zrobić, to ten wymiar "Z" musisz powiększyć o te pół skoku, a więc drugi raz dajesz to samo nacinanie, ale z początkiem "Z" większym, albo mniejszym o te 5 mm.

A jeśli nitki mają być np trzy - to pierwszy raz "Z" zwiększasz o 1/3 z 10 (czyli 3.333) a drugi raz o 2/3 czyli dodajesz 6.557. Możesz oczywiście, jak masz miejsce odejmować.

A cztery nitki - to proste. Pierwszy przebieg z "Z", drugi o 1/4 większy (zwiększasz "Z" o 2.5, trzeci w połowie - zwiększasz o 5, a czwarty o 3/4 a więc w tym przypadku o 7.5

Za każdym razem maszyna ruszy w miejscu, o które przesunąłeś punkt startowy, a więc wykona nową nitkę w materiale przesuniętą o wartość, o jaki ten punkt przesunąłeś.

Oczywiście, w niektórych sterowaniach podajesz krotność gwintu, a maszyna przesuwa sobie sama.

W Sinumeriku masz CYCLE97 a w nim NUMT - ilość zwojów, dla gwintów jednozwojnych masz tam zawsze 0 - zajrzyj do instrukcji, tam jest opisany parametr i jak się go stosuje.