Znaleziono 10 wyników

autor: jasiu...
15 paź 2022, 09:16
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

Re: jaka emulsja do tokarki ?

reactor pisze:
15 paź 2022, 09:03
A olej zwykły czysty olej jako chłodziwo
Żeby to takie proste było. Zastanawiałeś się, czemu w hartowniach jedne stale hartuje się na olej, a inne na wodę, a innym wystarczy wystawienie na powietrze? Właśnie o szybkość odbierania ciepła chodzi. Olej wolniej odbiera ciepło, choć lepiej smaruje, dlatego był stosowany kiedyś w automatach, w których stosowano narzędzia ze stali szybkotnącej. One pracowały z mniejszymi szybkościami skrawania, niż węglik, a lubiły dobre smarowanie.

Druga sprawa, to detal z chłodziwa nie jest tak tłusty, jak z oleju. Jeśli element ma być później np. włożony do pieca, to musisz go odtłuścić, podobnie, jeśli na elemencie będziesz chciał mieć jakąkolwiek powłokę, choćby farbę. Dochodzi dodatkowa myjka, z której środka myjącego nie wylejesz, wbrew sugestiom, do rowu.
autor: jasiu...
31 sty 2009, 14:22
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

po pierwsze, to w tym przypadku poszukałbym chłodziwa syntetycznego i to znanego producenta. Szczególnie, jeśli chłodzenia używasz sporadycznie. Jest duże prawdopodobieństwo, że w takich warunkach emulsja ci w końcu zaśmierdnie.

Nie wspomnę o tym, że przy tak małych zbiornikach korzystne jest od czasu do czasu je wyczyścić, a emulsję wymienić (koszty nie są duże). Dlatego uważam, że pięcilotrowe kanisterki (a takie wypuszcza każdy producent) to minimum. Masz na dolewki, uzupełnienia tego, co wyparuje, rozchlapie się. Przy okazji ceny - pięć litrów emulgolu to około 50 zł. Dlatego wydawało mi się, że 30 zł za butelkę litrową, to dużo. Za "No name" (bo faktycznie, kto o tej firmie jeszcze słyszał?) trzy razy więcej, niż emulgol (wiem, nie najlepszy, ale niektórzy używają) to chyba przesada.
autor: jasiu...
30 sty 2009, 19:03
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

a co to za wynalazek?

Ja uważam, że prowadnice maszyny są zbyt cenne, żeby narażać je na działanie wynalazków. A jak ci kolor na brunatny zmienią? A może jeszcze na dodatek farba, jaką obrabiarka jest pomalowana zacznie się rozpuszczać?

No i pomysł sprzedawania tego w opakowaniach jednolitrowych. Kto takie kupuje? Ktoś, kto używa emulsji czasem do polewania wiertła na amatorskich wiertarkach?

No i cena w sumie (gdyby policzyć, beczkę 200 litrów, na detal) mocno wygórowana! Chłodziwa firmowe w beczkach (może temu, że za to rozlewanie się nie płaci) są zdecydowanie tańsze.
autor: jasiu...
30 lis 2008, 11:22
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

zezo pisze:A Niemcy nie sa wyznacznikiem jakości, skoro tam pracuja ci sami ludzie co w Polsce , czyli Polacy.
Idąc ty tropem, to Niemcy nie są np. mocni w piłce nożnej, skoro w reprezentacji gra u nich Podolski, czy Klose (jeden spod Gliwic, drugi spod Opola).

No właśnie, ponieważ pracuję tutaj, nie mogę być dystrybutorem żadnej z polskich firm olejowych. Moje wrażenia pochodzą z pracy w Polsce, gdzie kierownik właśnie dogadał się ze Statoilem. Myślę, że forum jest po to, by sprawy, które wówczas wyszły opisać.

Ja akurat piszę o Cimcoolu, bo ten olej jest stosowany w moim obecnym zakładzie (razem z Blaserem), ale inni piszą o innych firmach. A ty nie odpowiedziałeś, jakie chłodziwa są gorsze od Statoila. Zakładamy, że Emulgol się nie liczy.
autor: jasiu...
29 lis 2008, 20:46
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

Kolor beczek, to drobiazg, po którym się oleje odróżnia.

Faktem jest, że w poprzedniej firmie, jak tylko kierownika udało się przedstawicielowi urobić (nie wiem czym, ale chodził po zakładzie w firmowym ocieplaczu Statoila) właśnie wszyscy zaczęli narzekać.

Konkrety: może nie było uczuleń, ale po zmianie z Cimstara ludzie zaczęli się uskarżać, że opary nowej emulsji "drapią w gardle" (przy dużych szybkościach chłodziwo fakt parowało i było rozbryzgiwane).

O mieszalnikach, gdzie z jednej strony podłącza się wodę, rurkę od oleju, a z drugiej strony leci emulsja nie wspomnę. Ich wada - jeśli beczka jest pełna emulska ma troszkę inne stężenie, niż wówczas, gdy mieszalnik "ciągnie olej z dna beczki". Nie warto regulować, ale różnice są zauważalne. Droższych dystrybutorów (w plastikowej obudowie, większych) chyba statoil nie daje.

I najważniejsze - emulsja "kleiła się" do prowadnic". Kiedyś był problem z dokladnością wysuwu pinoli w frezarce (oś "Z"), bo warstwa osadzonego oleju wręcz blokowała możliwość posuwu. Obsługa radziła sobie w ten sposób, że co miesiąc myła prowadnice sprayem do mycia tarcz hamulcowych. Pomagało, ale nikt się z tego nie cieszył. Uświnione, lepiące się obudowy maszyn to coś, co najgorzej wspominam z tamtego okresu. A cena wcale nie jest aż tak konkurencyjna, żeby wśród innych olejów się nie rozejrzeć.

No dobra, niech będzie, beczka porównywalnego Cimstara jest chyba 200 zł droższa.

I jeszcze spostrzeżenie - w Niemczech firma statoil nie jest zupełnie znana. Nie ma stacji benzynowych, nie spotkałem olejów (a choćby nawet samochodowych w najtańszych ATU, czy supermarketach), dlaczego? Czyżby statoil był akurat dobry na Polskę?

Takie spostrzeżenie:
zezo pisze:a co do tego ze Statoil zostawił Cimcool-a, dowiedzialem sie ze to Cimcool zostawil Statoil-a , bo myslal ze zarobi z tego jeszcze wiecej, i nie musi sprzedawac produktów przez Statoil.
Czy nie jest to przypadkiem tekst dystrybutora olejów statoil? Takie szczegóły zna człowiek. No i w swoim pierwszym poście na tym forum pyta:
zezo pisze:u Nas w firmie jest testowane chłodziwo ( wodorościeńczalne) Statoil MetalWay ( półsyntetyk) do obróbki metali. Czy ktoś może stosuje to chłodziwo. U nas pracuje na 5%.
a już w drugim wychwala jakie to ono dobre. I żadnej krytyki, żadnego porównania, od jakiego chłodziwa lepsze. Czyżby chodziło o Emulgol? A to fakt. Od Emulgolu to chyba nie ma gorszego (szczególnie latem) chłodziwa.
autor: jasiu...
29 lis 2008, 12:49
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

O statoilu mam złe zdanie, oni kiedyś nie potrafili zrobić swoich olejów emulgujących i byli dystrybutorem Cimcoola (m. in. Cimstar). Później zaczęło im się wydawać, że już chłodziwa potrafią robić i współpracę z Cimcoolem zerwali.

Niestety, uważam, że ich chłodziwa są bardzo przeciętne i z czołowymi producentami nie można ich porównywać. Mają dość mocną politykę marketingową (prezenty dla osób, decydujących o zakupie poszczególnych marek), ale to w tej chwili wszyscy robią. Statoil jedzie na marce w miarę niezłego paliwa i olejów samochodowych. W sumie ich chłodziwo potrafi zaśmierdnąć, wymaga dość ostrych reżimów stosowania (zepsujesz np. jeśli obrabiasz różne materiały - stal, miedź, aluminium). Ogólnie roczna przygoda w jednej z firm z granatowymi beczkami, ale nie polecam. Do tego jeszcze osadza się na prowadnicach i brudzi maszynę. Wolę jasnoniebieskie (Blaser) albo różowe (Cimcool).
autor: jasiu...
04 paź 2008, 18:06
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

gaspar_c6 pisze:jak wszyscy wiemy chłodziwo nigdy nie psuje się samo!!! tylko trzeba je odpowiednio użytkować!!
No to ja się czegoś nowego dowiedziałem.

Bo mnie się wydawało, że część producentów nie potrafi dobrać do chłodziwa odpowiednich dodatków, albo wręcz nie przewiduje normalnych warunków pracy dla takich chłodziw. Normalnych, to znaczy takich, kiedy chłodziwo jest narażone na zmiany temperatury, kiedy miesza się z olejem ściekającym z prowadnic. Część fachowców powie, no ale tak nie powinno być. Na szczęście są firmy, które uważają inaczej, które produkują chłodziwa dość odporne na zepsucie.
I właśnie o to chodzi. Nie jest ważne, żeby kupić byle jaki olej emulgujący, który będzie wymagał szczególnej, czasem niesamowicie trudnej w wykonaniu troski. Istotne jest, żeby omijając takie produkty, kupić ten, który pozwoli na względnie tolerancyjne traktowanie, który nie uświni maszyny tak, że będzie wręcz nie do domycia.

Miałem do czynienia z wieloma chłodziwami. Obecnie wiem, jakie chłodziwa stosuje się w Niemczech i jak się je traktuje. Po pierwsze beczki są niebieskie a więc Blaser, a po drugie różowe - wiadomo Cimstar. I może ktoś potrafi powiedzieć, czemu akurat te?

Na jednej z frezarek zmieniono chłodziwo na - nieważne. Obsługa powiedziała, że zakleja prowadnice, ciężko się czyści. Te uwagi poszły do dystrybutora, z uwagą, że jeśli chłodziwo poprawi swoje właściwości, to firma zaprasza na kolejne próby.

Myślę, że są i inne firmy, produkujące dobre chłodziwa, ale te dwie marki spełniają najlepiej oczekiwania, jakie moja firma stawia emulsjom chłodzącym. Bo nie ważne, jakich wymagań żąda producent chłodziw. Chłodziwo ma być dla odbiorcy najmniej kłopotliwe, a te dwie marki ten argument spełniają.

Oczywiście o chłodziwo się dba. Przynajmniej raz na miesiąc jest sprawdzane PH. Częściej korzysta się z refraktometru, żeby kontrolować jego stężenie. Na zbiornikach z emulsją są pomontowane tarcze, zbierające z powierzchni olej, który się dostał np. z prowadnic. Co 2 miesiące, czasem częściej przeprowadza się czyszczenie emulsji. Jest taki specjalny wózek, podłącza się go na dwie dniówki. Składa się z centryfugi, filtrów itp. Po zabiegu emulsja jest naprawdę czysta. Robi się tak, bo wylanie emulsji, żeby ją wymienić nie wchodzi w grę, a oddanie jej do firmy utylizującej jest za drogie. Taniej o nią dbać.

Ale mimo troski, to podstawą jest właśnie dobry koncentrat, który da emulsję z jednej strony nieszkodliwą dla zdrowia, z drugiej odporną na zepsucie. I chodzi właśnie tylko o to, by taki dobry koncentrat stosować, a nie ulegać sugestiom, że z emulsją trzeba jak z jajkiem, bo jak nie, to jajkami zacznie pachnieć. Niektóre nie pachną i właśnie o to chodzi.
autor: jasiu...
02 paź 2008, 21:19
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

Ewidentnie jak to się teraz mówi "przedstawiciel handlowy"

To napisz jeszcze jakim produktem handlujesz. Przy okazji poznasz nasze zdanie na temat swojej oferty, może ci się przydać w negocjacjach.
autor: jasiu...
06 lip 2008, 19:52
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

Mogę tylko tyle powiedzieć, że u nas w firmie stosuje się dwa rodzaje beczek - niebieskie i różowe. Wszyscy, którzy znają temat od razu wiedzą, że chodzi o Cimcool i Blaser. I rzeczywiście argument, że firmę zaakceptowali Niemcy jest chyba dobrym argumentem. Tak więc zarówno Blasocut-a jak i Cimstara naprawdę z własnego doświadczenia polecam.

Co do reszty, mają agresywną politykę reklamową, potrafią zrobić na przykład dobre paliwo, ale o olejach do sporządzania emulsji do obrabiarek mają pojęcie bardzo mierne. No ale jak szef zaopatrzenia ma profity, bo wybrał firmę, która daje najciekawsze prezenty, to niech wam śmierdzi, niech brudzi maszyny, czy niech krosty wychodzą na waszej skórze. Jest jeszcze jedna metoda - wymieniać śmierdzące po kilku dniach, w końcu może do właściciela firmy dotrze, że ktoś robi interes na boku w jego firmie.
autor: jasiu...
10 paź 2007, 14:17
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: jaka emulsja do tokarki ?
Odpowiedzi: 176
Odsłony: 92736

Też polecam CIMCOOL, a szczególnie CIMSTAR (półsyntetyk).

Nie śmierdzi, a przede wszystkim nie jest agresywny. Nawet na ranach nie piecze, jak inne oleje.

Gorzej w oku, ale jak zachlapie oko, to chyba wszystkie oleje pieką.

Przejrzyj http://www.statoil-lubricants.com.pl/we ... 01.php?5,O

Wróć do „jaka emulsja do tokarki ?”