Panowie - czytajcie rysunki ze zrozumieniem i nie sugerujcie się posiadanymi maszynami.

Po pierwsze - wymiar 16 nie musi być obrabiany
Po drugie - wymiar 10 bez kłopotu uzyska się przez przefrezowanie płaskownika 16x12 na zwykłej frezarce głowiczką w imadle. Oczywiście również w imadle da się zrobić fazy.
Po trzecie otwór 12H6 jest trudny do osiągnięcia, ale 12H7 bez kłopotu zrobi rozwiertak po wiertle. Zarówno ten otwór, jak i otwór pod M8 wystarczy robić w prościutkim przyrządzie na zwykłej wiertarce stołowej.

Jeśli ktokolwiek ma stare, wolne akurat maszyny konwencjonalne, to chyba warto się zastanowić nad zleceniem. Za dużo się nie zarobi, ale jeśli ktoś ma pracownika, który odśnieża plac, to taką robotę chyba jest sens przemyśleć. Mieć, a nie mieć choćby 200 złotych, to jednak jakaś tam różnica. Oczywiście produkcja może być analizowana, jeśli tych sztuk jest odpowiednio dużo.