Dokładnie tak. Ot jak program dla generowania kodu dla NUMSa, dla starych TZC. Nazywało się to PROGO i trzeba było tam kontur zwyczajnie opisać. Ale za to, jak szybko się wpisywało wszystko.
Tylko że dziś nikomu nie polecałbym w ten sposób działać w celu określenia konturu do toczenia. Mimo, że sama idea była znakomita. Ale ludziom łatwiej klikać. Tak się przyzwyczaili.