Avalyah pisze: ↑

20 lut 2025, 22:56

Przychodzi na myśl fatalne przejęzyczenie.

Ale przejęzyczać to się mogą tylko niektórzy. Ostatnio jeden przejęzyczył się w sprawie kuli w łeb i mu przejęzyczenia nie uznali.

strikexp pisze: ↑

19 lut 2025, 17:08

A z ciekawości próbowałeś wcześniej przelecieć powierzchnię papierem wodnym a potem zabezpieczyć topikiem?

Nie próbowałem. Daję radę całkiem nieźle spawać aluminium, to mi lutowanie nie potrzebne.

strikexp pisze: ↑

19 lut 2025, 23:48

Ogólnie nity nie mają takiej szczelności jak spawanie.

A zamiast wymyślać wystarczyło wpisać w góglach, czemu czasem się nituje, a nie spawa. Ładnie to wytłumaczono na przykładzie samolotów:
https://www.goebelfasteners.com/why-are ... of-welded/

Piszą też, czemu nie stosuje się śrub.

Oczywistą oczywistością jest, że wymyślono metody "lutowania aluminium". Tylko czy to jest naprawdę lutowanie? Wszystkie znane mi sposoby polegają na użyciu palnika i jest to w zasadzie wtopienie lutu pomiędzy aluminiowe elementy. Czyli w zasadzie konieczne jest rozpuszczenie tlenków na zewnętrznej powierzchni i zmuszenie lutu, żeby połączył się z elementami.

Bawiłem się (mam uprawnienia na palnik) metodą wykorzystującą tzw. lut wcierany. Czyli musisz z jednej strony grzać ostrożnie lut, z drugiej drapać powierzchnię do żywego aluminium, żeby lut w tym miejscu utworzył stop i się połączył. Mnie to wychodziło bardzo średnio, ale wiem, że da się to opanować. Ot jak na filmie:



Tu jest akurat lut w drucie, ale te w tubkach mają podobne działanie. Natomiast zdanie strajka że tak zacytuję:

strikexp pisze: ↑

17 lut 2025, 20:43

ale do aluminium to chyba trzeba kwas.

jak dla mnie jest intrygujące. Chyba trzeba, czy chyba nie trzeba?

strikexp pisze: ↑

17 lut 2025, 20:43

Możesz też zlutować lutem twardym czy nawet cyną, ale do aluminium to chyba trzeba kwas.

Strajk, ty się zgłoś do Telewizji w likwidacji z propozycją, że będziesz pisał scenariusze do kolejnych seriali. Ty naprawdę w tym kierunku możesz zrobić niesamowitą karierę. Mało kto ma taką wyobraźnię, jak ty.