Znaleziono 3 wyniki

autor: jasiu...
14 lip 2024, 20:03
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Poziom zużycia tokarki
Odpowiedzi: 16
Odsłony: 1100

Re: Poziom zużycia tokarki

A to może być wynikiem sprężystości wałka. Dlatego najlepiej przetoczyć coś niesprężystego, na przykład żeliwo, ale również może. być aluminium.

Płytka powinna być do toczenia wykańczającego, ot coś takiego:

Obrazek

Oczywiście, w takiej sytuacji, żeby jak najbardziej zmniejszyć wpływ odpychania, wystarczy wiórek 0,1-0,15 mm
autor: jasiu...
14 lip 2024, 11:16
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Poziom zużycia tokarki
Odpowiedzi: 16
Odsłony: 1100

Re: Poziom zużycia tokarki

Moim zdaniem zapięcie wałka (napisałem żeliwnego) w uchwyt i przejechanie go po wierzchu nożem jest mniej pracochłonne, niż pomiary. Jeśli efekt jest akceptowalny, po co ruszać.

No pewnie, że możesz zapiąć półtora metra ruły we wrzeciono i obserwować, jak się zachowuje czujnik, jak ty za tą rułę szarpiesz. Tyle że z toczenia znów masz możliwość bezpośrednio ocenić, jak ten luz przekłada się na dokładność, czy powierzchnię.

Jeśli masz "kilka dych", co widać, jak przyłożysz listwę do prowadnicy i będziesz chciał wcisnąć szczelinomierz, to z góry musisz założyć wyprowadzenie całej geometrii maszyny. Bo wałki, których oś w korpusie maszyny się nie zmieni, będą doginane przez opuszczony suport. Dlatego nie zbiera się "kilka dych", ale kilka milimetrów i daje podkładki (może być brąz), albo robi wylewkę pod suport. Bo konia to i tak lepiej na podkładkach podnieść.
autor: jasiu...
14 lip 2024, 09:55
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Poziom zużycia tokarki
Odpowiedzi: 16
Odsłony: 1100

Re: Poziom zużycia tokarki

A nie można najpierw po prostu zapiąć w uchwyt kawałek wałka żeliwnego i przetoczyć? Od razu wyjdzie, czy tokarka ciągnie stożek, czy robi "beczkę" jeśli średnica jest różna w różnych miejscach. Tak, bez konika trzeba przetoczyć, płytka z narożem 0,4 do toczenia dokładnego i sporo wiemy.

Sprawdzanie na czujnik ma sens, ale może niewiele dać, jeśli okaże się, że jest luz na łożyskach i wrzeciono będzie odpychane przy toczeniu. A przetoczenie wałka uwzględnia odpychanie noża. No właśnie, każdy zaczyna remont tokarki od prowadnic, a czasem dużo daje wyprowadzenie wrzeciona.

A co do prowadnic, to często sporo daje po prostu ich przeskrobanie. I to nie jest jakaś bardzo trudna robota. Wystarczy płaszczyzna odniesienia (oczywiście raczej listwa, niż płyta traserska), tusz, no i skrobak. Nawet, jeśli minimalnie zostanie zmieniony kąt, to po skrobaniu i tak jest lepiej, niż przed.

Odradzałbym frezowanie, czy szlifowanie prowadnic. Przy takich obróbkach ubytek prowadnicy jest na tyle duży, że musisz dać podkładki, żeby to zniwelować. Jeśli tego nie zrobisz, suport "opadnie" na prowadnicach i dotychczasowe osie wałków, czy śrub napędowych nie będą pasować. Ale samo poskrobanie prowadnic, kiedy zdejmujemy setki, nie powinno zaszkodzić, a pomóc.

Wróć do „Poziom zużycia tokarki”