Znaleziono 5 wyników
- 30 cze 2020, 16:15
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wirnik nie kręci
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 3204
Re: Wirnik nie kręci
Różne. Dziś pytałem, czemu nie grzeją. Odpowiedź była pragmatyczna. "Bo my robimy szlifierki". Faktycznie, musimy stosować łożyska w wykonaniu specjalnym, bicie praktycznie ma być niezauważalne. Tam są generalnie bardzo dokładnie określone luzy i podgrzanie łożyska mogłoby coś pozmieniać. Przy okazji, oczywiście, że paski są napinane kluczem dynamometrycznym.
- 28 cze 2020, 20:08
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wirnik nie kręci
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 3204
Re: Wirnik nie kręci
orion, to napisz mi, jaki katalog i w którym miejscu, bo chętnie sprawdzę, jakich łożysk to dotyczy. Też SKF używamy. U nas tego nie stosują, więc chciałbym wyjeśnić, dlaczego.
- 28 cze 2020, 19:38
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wirnik nie kręci
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 3204
Re: Wirnik nie kręci
W budowie maszyn stosujemy łożyska o średnicy od maleńkich do półtora metra około. Instrukcja montażu nie dopuszcza ich podgrzewania. Przyczyn jest kilka.
Po pierwsze, w wyniku podgrzania w łożysku mogą ujawnić się naprężenia, które spowodują odkształcenie łożyska. Nagle okaże się, że mamy jakieś setki owalu. I co wtedy?
Po drugie, łożysko jest liczone na odpowiednie średnice. Ono musi wejść odpowiednio ciasno na wał i odpowiednio ciasno do korpusu. Jeśli na wał będzie wchodzić za ciasno (bo komuś nie chciało się czopu szlifować), to łożysko się rozciągnie i kulki, czy wałki będą miały ciasno. Podobnie, jeśli w korpusie będzie za ciasne gniazdo, łożysko się spęczy, luz zmniejszy i całość będzie pracować ciężko, nie tak, jak sobie zażyczył konstruktor.
Po trzecie, czasem można ochłodzić azotem wał, szczególnie jeśli są jakieś przeciwwskazania, żeby łożysko wciskać np. przy pomocy jakiegoś zewnętrznego ustrojstwa (np. nakrętka z kilkoma gwintowanymi otworami, za pomocą których naciska się łożysko idealnie równo). Zawsze da się to ogarnąć bez większych problemów, łożysk nie wciska się z ogromnym wciskiem. Są podane tolerancje. Nie grzejemy, bo bardzo trudno byłoby uzyskać akceptowalną temperaturę plus akceptowalny rozkład temperatur, żeby to się nagrzewało równo.
No tak, ale ja o maszynach za miliony euro, a tu mamy silnik, z tanimi łożyskami, pewnie zamkniętymi, w których smar ma wystarczyć na całe życie silnika. I tu jest problem, bo grzejąc takie łożyska (czym, czym kontrolować temperaturę) możemy wytopić z nich smar. Teoretycznie można w piekarniku, ale czy faktycznie nie lepiej zapiąć w tokarkę, jeśli różnice średnic są za duże, wyczyścić drobnym papierkiem i złożyć choćby jakimś samemu dorobionym przyrządem? Na jutubie jest trochę pomysłów. Jeszcze raz przypominam, o jakich łożyskach mówimy. Małe od silnika.
Tak sobie przypomniałem, jak wciskałem łożyska na wałek podobnego silnika za pomocą konika w tokarce.
Po pierwsze, w wyniku podgrzania w łożysku mogą ujawnić się naprężenia, które spowodują odkształcenie łożyska. Nagle okaże się, że mamy jakieś setki owalu. I co wtedy?
Po drugie, łożysko jest liczone na odpowiednie średnice. Ono musi wejść odpowiednio ciasno na wał i odpowiednio ciasno do korpusu. Jeśli na wał będzie wchodzić za ciasno (bo komuś nie chciało się czopu szlifować), to łożysko się rozciągnie i kulki, czy wałki będą miały ciasno. Podobnie, jeśli w korpusie będzie za ciasne gniazdo, łożysko się spęczy, luz zmniejszy i całość będzie pracować ciężko, nie tak, jak sobie zażyczył konstruktor.
Po trzecie, czasem można ochłodzić azotem wał, szczególnie jeśli są jakieś przeciwwskazania, żeby łożysko wciskać np. przy pomocy jakiegoś zewnętrznego ustrojstwa (np. nakrętka z kilkoma gwintowanymi otworami, za pomocą których naciska się łożysko idealnie równo). Zawsze da się to ogarnąć bez większych problemów, łożysk nie wciska się z ogromnym wciskiem. Są podane tolerancje. Nie grzejemy, bo bardzo trudno byłoby uzyskać akceptowalną temperaturę plus akceptowalny rozkład temperatur, żeby to się nagrzewało równo.
No tak, ale ja o maszynach za miliony euro, a tu mamy silnik, z tanimi łożyskami, pewnie zamkniętymi, w których smar ma wystarczyć na całe życie silnika. I tu jest problem, bo grzejąc takie łożyska (czym, czym kontrolować temperaturę) możemy wytopić z nich smar. Teoretycznie można w piekarniku, ale czy faktycznie nie lepiej zapiąć w tokarkę, jeśli różnice średnic są za duże, wyczyścić drobnym papierkiem i złożyć choćby jakimś samemu dorobionym przyrządem? Na jutubie jest trochę pomysłów. Jeszcze raz przypominam, o jakich łożyskach mówimy. Małe od silnika.
Tak sobie przypomniałem, jak wciskałem łożyska na wałek podobnego silnika za pomocą konika w tokarce.
- 28 cze 2020, 16:02
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wirnik nie kręci
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 3204
Re: Wirnik nie kręci
Gdybyś skończył swoje zdanie przed wyrazem "powyżej", to ja bym się z tobą zgodził. Po ro wymyślono prasy i ściągacze do łożysk, po to są wprowadzone określone pasowania, żeby łożysk nikomu nie przyszło do głowy podgrzewać do temperatury 150 stopni. No chyba, że ktoś chce celowo łożysko zniszczyć.
Gdybyś uczył się konstrukcji maszyn, to byś wiedział, że łożyska kulkowe w wykonaniu specjalnym są przewidziane do pracy w temperaturze od -30 do 100 stopni. No chyba, że masz łożyska do pracy w wysokich temperaturach. Przyznaj się, jaką szkołę skończyłeś, że polecasz grzanie łożysk, w celu osadzenia ich na wale silnika. Bo dla mnie jest to horror.
- 28 cze 2020, 15:21
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Wirnik nie kręci
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 3204
Re: Wirnik nie kręci
Podgrzać łożysko, później smar wypłynie i wtedy łożysko trzeba wyrzucić.