W piątek maszyna dostała nowe ustawienia podane przez producenta, mam nadzieję, że rozwiąże to problem. Frezuję głównie 3D na G-code. Zrobiłem pomiary na X i Y w tym przekątne i na pomiarach wszystko się zgadza. Maszyna nie była ustawiana u mnie. Została przywieziona teoretycznie już skonfigurowana.

Wiem tylko, że AC, nie znam dokładnego modelu.

Nie tykałem.

Maszyna jest sterowana programem CNC Graf. Napęd serwa. W ustawieniach nie grzebałem a mówiąc o wyższych prędkościach, mam na myśli nadal prędkości w zakresie teoretycznie przez maszynę obsługiwanym. Rysunki teoretycznie były we właściwej skali, chyba, że przy eksporcie wymiary uległy zmianie.

Witam wszystkich!

Mam na imię Łukasz i kilka miesięcy temu wziąłem w leasing centrum obróbcze wyprodukowane przez jedną z polskich firm. Maszyna 3 osiowa, stół 1,5 na 2,5 m (zeta póki co nie podaję, bo zanim podam jakiekolwiek dane mogące obciążyć imię firmy, chciałbym upewnić się, że problem nie leży po mojej stronie).

Przechodząc do sedna, maszyna przy frezowaniu dużych elementów, potrafi zgubić do kilku milimetrów. Po zgłoszeniu problemu producentowi (przy mniejszych elementach, więc i niedokładność była rzędu około 1mm), otrzymałem informację, że ustawiłem złe prędkości przyspieszania i hamowania bramy (informacji tej nie było podczas szkolenia). Dodatkowo, maszyna przy wyższych prędkościach robi łuki zamiast kątów prostych. Rozmawiamy tu o maszynie, której katalogowa cena jest bliższa 200, niż 100 tysiącom złotych...

Tutaj pojawia się moje pytanie do Was. W jaki sposób sprawdzić, czy wina rzeczywiście leży po stronie maszyny, czy po prostu, jako operator z niewielkim doświadczeniem nie robię czegoś nie tak? I, jeśli wina rzeczywiście leży po stronie maszyny, czego mogę oczekiwać od producenta w tej sytuacji? Jeśli miejsce na wątek jest niewłaściwe, proszę o przeniesienie tematu we właściwe miejsce.