W pierwszym rysunku masz nie podłączony koniec uzwojenia pierwotnego każdego z transformatorów. W takim układzie jak powyżej nie będzie to działać.
Masz znajomego, który miałby dwukanałowy oscyloskop?
Pozdrawiam.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Spore transformatory - problematyczna identyfikacja”
- 21 wrz 2018, 21:52
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Spore transformatory - problematyczna identyfikacja
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2857
- 02 wrz 2018, 09:43
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Spore transformatory - problematyczna identyfikacja
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2857
Re: Spore transformatory - problematyczna identyfikacja
Petroholic, jeśli chodzi Ci o kolejność faz to dla falowników, serwopacków i innych tego typu urządzeń z reguły jest to bez znaczenia. Każde z tych urządzeń zamienia prąd zmienny na stały i z niego dopiero ponownie robi zmienny dla silnika.
Gaspar, powinno to chodzić, ale ja pomyślał bym o jakimś soft-starcie dla tych transformatorów. Zanim rdzeń się namagnesuje uzwojenie stanowi zwarcie dla prądu, a tu masz dość potężne rdzenie, przy włączeniu światło będzie przygasać. Przy dużym do dużych rdzenia j napięcie w sieci może chwilowo tak mocno siadać przy bezpośrednim włączeniu do prądu że w innych urządzeniach które będą wtedy pracować mogą zadziałać zabezpieczenia podnapięciowe.
Gaspar, powinno to chodzić, ale ja pomyślał bym o jakimś soft-starcie dla tych transformatorów. Zanim rdzeń się namagnesuje uzwojenie stanowi zwarcie dla prądu, a tu masz dość potężne rdzenie, przy włączeniu światło będzie przygasać. Przy dużym do dużych rdzenia j napięcie w sieci może chwilowo tak mocno siadać przy bezpośrednim włączeniu do prądu że w innych urządzeniach które będą wtedy pracować mogą zadziałać zabezpieczenia podnapięciowe.
- 02 wrz 2018, 00:03
- Forum: Elektronika ogólna
- Temat: Spore transformatory - problematyczna identyfikacja
- Odpowiedzi: 14
- Odsłony: 2857
Re: Spore transformatory - problematyczna identyfikacja
Według mnie pierwsze trafo ma wyprowadzenia następująco (idąc od lewej) :
V0 - zero uzwojenia pierwotnego
U2 - odczep uzwojenia pierw. dla zasilenia z 200V
U1 - odczep uzwojenia pierw. dla zasilenia z 220V
u - zero uzwojenia wtórnego
u2 - odczep uzwojenia wtórnego dla napięcia 100V
u1 - odczep uzwojenia wtórnego dla napięcia 110V
E - przewód ochronny.
Drugie trafo ciężko rozgryźć z samych oznaczeń ale jeśli przewody, które do niego idą są obcięte tak jak były podłączone w szafie to zrobiłbym to tak :
Do przewodów, które są opisane na łączówce jako 0 i 230 dorobił bym przewód i wtyczkę i zasilił to normalnie z gniazdka przez jakiś bezpiecznik zwłoczny 10 - 16A. Potem miernikiem zmierzyłbym jakie napięcie będzie na łączówkach z pozostałymi dwoma obciętymi kablami. Na moje oko pojawi się tam 400V i to będzie pierwotne uzwojenie tego transformatora. Jeśli tak, to możesz jeszcze zmierzyć napięcie na dwóch łączówkach pomiędzy nimi - na jednej z nich powinno być 230V i to będzie odczep na pierwotnym do zasilenia go z 230V.
Pozdrawiam.
V0 - zero uzwojenia pierwotnego
U2 - odczep uzwojenia pierw. dla zasilenia z 200V
U1 - odczep uzwojenia pierw. dla zasilenia z 220V
u - zero uzwojenia wtórnego
u2 - odczep uzwojenia wtórnego dla napięcia 100V
u1 - odczep uzwojenia wtórnego dla napięcia 110V
E - przewód ochronny.
Drugie trafo ciężko rozgryźć z samych oznaczeń ale jeśli przewody, które do niego idą są obcięte tak jak były podłączone w szafie to zrobiłbym to tak :
Do przewodów, które są opisane na łączówce jako 0 i 230 dorobił bym przewód i wtyczkę i zasilił to normalnie z gniazdka przez jakiś bezpiecznik zwłoczny 10 - 16A. Potem miernikiem zmierzyłbym jakie napięcie będzie na łączówkach z pozostałymi dwoma obciętymi kablami. Na moje oko pojawi się tam 400V i to będzie pierwotne uzwojenie tego transformatora. Jeśli tak, to możesz jeszcze zmierzyć napięcie na dwóch łączówkach pomiędzy nimi - na jednej z nich powinno być 230V i to będzie odczep na pierwotnym do zasilenia go z 230V.
Pozdrawiam.