kamar pisze:Raczej nie, poszczególne podzespoły są regulowane na belce.

Możesz mieć rację, ja nie widziałem niestety tej maszyny, moje sugestie bazowały na zdjęciach które wrzuciłeś.

bear pisze:Według mnie to regulator przepływu a nie ciśnienia.

Tak też może być, pisałem że łatwiej byłoby to określić gdyby było wiadomo która rurka jest do czego podłączona.

Pozdrawiam.

kamar pisze:A to z czerwoną gałką ?

Byłoby prościej gdyby było widać do czego to było podłączone, jeśli mam zgadywać to albo regulacja ciśnienia na jakiś konkretny podzespół ( np. siłownik imadła) albo regulacja prędkości opadania ramienia - raczej to drugie bo zastosowanie takiej gałki sugeruje że ma to być regulowane często.

kamar pisze:masz jakieś orientacyjne wartości ciśnień

Będzie ciężko, bo widziałem piły z ciśnieniem w układzie 12 bar ale również 70 bar. Najczęściej jest to pomiędzy 30 a 50 bar.

Pozdrawiam.

Jeśli obok jest manometr to chyba jest to regulator ciśnienia, a skoro jest pomiędzy pompą a rozdzielaczami to chyba jest to regulacja ciśnienia w całym układzie.

Pozdrawiam.

kamar pisze:I pewny jesteś, że dociskane hydraulicznie ?

Na 90% bo tak jak pisałem już kilka lat nie widziałem ich na oczy. Ale podnoszenie i opuszczanie ramienia było hydrauliczne, dwa pręty fi ok. 120 robiły za prowadzenie góra-dół i po bokach tych prętów były siłowniki unoszące ramię.

kamar pisze:Za to coraz sprawniej mi idzie przygotowywanie schematu instalacji na Fusion 360

W obwód cewki stycznika opisanego jako "główny" dałbym jeden albo dwa grzyby, bo nie widzę żadnego. Chyba że nie zauważyłem.

Pozdrawiam.

A chociażby niektóre modele firm Beringher lub Pehaka, ale fakt że ramię nie było tam na zawiasie tylko podnosiło się i opuszczało całe. Zamieścił bym dokumentację ale już kilka lat nie pracuje w firmie, w której mają te maszyny.

Pozdrawiam.

Cóż, Wy wiecie swoje, ja wiem swoje. Przekonywał nikogo nie będę bo zwłaszcza naszego pingwina przekonać do czegokolwiek graniczy z cudem. Z nikim spierał się nie będę, jak wiecie lepiej to dobrze dla Was. To
Pozdrawiam.

kamar pisze:Ramie piły to z zasady opada pod swoim ciężarem, tłumione tylko.

Tak jest tylko w "budżetowych" konstrukcjach. W profesjonalnych ramię jest niejako dociskane hydrauliką przez regulator przepływu, żeby wymusić stałą prędkość opadania ramienia/ ramy bez względu na warunki.

Pozdrawiam.

W piłach, które miałem okazję serwisować pompy działały cały czas. Opuszczały albo podnosiły ramię, do tego imadła - mocujące i podające były hydrauliczne no i hydrauliczne było też podawanie materiału, także podczas pracy hydraulika cały czas miała co robić.

Pozdrawiam.