W trące jeszcze swoje trzy grosze na temat barwy światła.

W supermarketach najczęściej widzimy światło białe, wręcz super białe, przy takim świetle jesteśmy ożywieni, pobudzeni, a niektórzy wręcz podekscytowani i wtedy łatwiej wydajemy pieniądze. O to właśnie chodzi handlowcom. Po godzinie do dwóch takie światło nas męczy, jesteśmy wtedy rozdrażnieni, rozkojarzeni i możemy popełniać błędy, więc taka barwa nie bardzo nadaje się do hali gdzie pracuje się minimum 8 godzin.
Światło żółte w kolorze zachodzącego słońca uspokaja nas wręcz usypia, więc takie też się nie nadaje. Udowodniono naukowo.
Jakiś czas temu byłem w Gdańsku w ErgoArenie na imprezie sportowej, był początek kwietnia, godzina ok. 20-tej na zewnątrz ciemno, wiało, padało. Siedziałem na trybunie i do czoła przyłożyłem dłonie tak jak bym miał czapkę z daszkiem, arena wyglądała jak na otwartym stadionie w środku lata, a słońce jest w najwyższym punkcie nieba.
Przez miliony lat ewolucji nasze oko przystosowało się do światła dziennego, przy tej barwie jesteśmy najbardziej twórczy i aktywni.

Podsumowanie.
Poranną kawę najlepiej pić przy świetle białym, a zwłaszcza w zimę gdy jeszcze słońce nie wstało, wtedy szybciej się obudzimy.
Wieczorem gdy układamy się do snu przy świetle żółtym, świetle w kolorze zachodzącego słońca to szybciej zaśniemy.
W ciągu dnia gdy pracujemy w hali fabrycznej, warsztatowej, w biurze lub bijemy rekordy na arenie sportowej najbardziej przyjazne dla nas jest światło pośrednie czyli te między porannym, a wieczornym.

Pisząc ten tekst przyszło mi coś do głowy.
Gdyby w fabryce gdzie jest zmianowy system pracy, w nocy co dwie godziny na pół godziny włączać światło super białe to czy rozbudziło by zaspaną załogę? Czy pracownicy z nocnej zmiany byli by bardziej wydajni i efektywni ?
Ha ha ha
Mam nadzieję że mój szef nie będzie tego czytał.

Pozdrawiam

Pracuje w fabryce w której są maszyny z wirującymi elementami, w maszynach tych fabrycznie były zamontowane tradycyjne jażeniówki zasilane specjalnym modułem prostującym prąd aby lampa nie mrugała.
Kilka lat temu gdy Led-y wchodziły w życie osobiście wyjmowałem te moduły i montowałem Led-y (nie chińskie)
Led będzie świecił nawet gdy zasili się go prądem pylsującym jednostronnie i taki jest tańszy, a więc kupujemy naświetlacz, dobieramy się do zasilacza i sprawdzamy odpowiednim miernikiem jaki prąd podaje na led, jeśli pulsuje to możemy wstawić inny zasilacz, ale taki który podaje naprawde prąd stały, a jeszcze lepiej stabilizowany.
Lub idziemy do sprzedawcy i kupujemy lampę z górnej pułki.

Dodane 11 minuty 52 sekundy:
Zasilacz pulsujący jednostronnie ma tendencje do zakłucania fal radiowych, tak jak tradycyjna lampa jażeniowa z której wyjmujemy kondensator przeciw zakłuceniowy.

Efekt strobo występuje przy tradycyjnych żarówkach i jażeniówkach, one mrugają z częstotliwością 50 Hz tak jak pulsuje prąd w sieci i petrząc na szybko obracający się element można odnieść wrażenie że stoi i chwycić ręką.
Led-y co prawda zasilane są prądem zmiennym, ale wewnątrz jest prostownik i element świecący zasila prąd stały i niema efektu strobo.