A gdzie to takiego czegoś szukać?amator7 pisze:
mogły by z nich brać przykład otwory fizjonomiczne niektórych niewiast![]()
Widać, żeś amator w sprawie kobiet.
Wróć do „Współosoowe Rozwiercanie tuleji.”
A gdzie to takiego czegoś szukać?amator7 pisze:
mogły by z nich brać przykład otwory fizjonomiczne niektórych niewiast![]()
Rozumiem, że jak chcesz przyszyć sobie guzik, to uczysz się rysunku krawieckiego. Ciekawe czego się uczysz, gdy chcesz wypić kieliszek wódki, chemii spożywczej, czy podstaw hutnictwa szkła? Wszystko to aby się doskonalić i rozwijać.Pneumokok pisze: ↑09 cze 2021, 19:41orion32 pisze:Człowiek ma hobby. Naprawia, czy też modyfikuje sobie rowery. Są tacy na świecie. Jest amatorem i rysuje jak potrafi.
A przepraszam, rysunek techniczny to jakaś wiedza tajemna, zarezerwowana dla nielicznych? Książki i informacje zamknięte na klucz? Tylko dla nieamatorów? Koleś wypisuje różne bzdury od kiedy? Od roku? Jeżeli modyfikacje czegoś (nawet hobbystyczne), wymagają nauki jakiegoś zagadnienia to się go uczę i rozwijam siebie. A jeżeli coś zmienia to chyba ma jakieś zacięcie techniczne? A tutaj od początku tylko "zróbta, powiedzta, napiszta i to już!!'. ZERO chęci własnego pomyślunku. Wieczna pretensja do wszystkich i wszystkiego - tylko nie do siebie. Już mu raz napisałem, że jest zwykłym chamem i niewychowanym prostakiem. I przez jakiś czas był spokój. A Wy jeszcze bronicie tej umysłowej mizerii i zamiast powiedzieć, żeby się czegoś nauczył, to go jeszcze utwardzacie w tym przekonaniu, że nic nie musi wiedzieć, bo i tak frajerzy z forum wszystko za niego zrobią. Ale teraz oczywiście ja będę tym złym, bo mu robię OPR. A Wy jak te patomadki głaszczecie go i mówicie 'tak brajanku, to nie twoja wina, to ten pan jest zły'. Relacje międzyludzkie to czysta fizyka i zasada akcji-reakcji - Ty jesteś miły to i ja jestem miły, Ty jesteś chamem to i ja jestem chamem. Już nawet nie wspominam o tym, że koleś nawet ani razu nie podziękował za tą Waszą pomoc.
tuxcnc pisze:A żeby pójść do lekarza to trzeba najpierw skończyć medycynę...
Porównujesz naukę podstaw rysunku technicznego do wiedzy lekarskiej? Porównujesz zmiany w rowerze do problemu medycznego, który żeby rozwiązać, to trzeba (czasem) przeprowadzić diagnostykę? Czy Ty widzisz ten absurd tego co właśnie napisałeś? Poza tym za wizytę lekarską się płaci (nawet na NFZ to i tak Ty płacisz w składkach) a tutaj wszystko wyłożone na tacy.
Następny, który by browar budował, żeby się piwa napić.Pneumokok pisze: ↑09 cze 2021, 18:35Nie! Rysunek techniczny ma swoje standardy i wymagania więc jak ktoś chce rozmawiać, to niech się uczy od podstaw. Równać trzeba w górę, a nie w dół!. Poza tym i kto to mówi!! Co chwilę masz do kogoś pretensje, że nie zna czegoś, że nie opanował tamtego, a teraz bronisz nieuka?