W chamstwie jesteś niezły. Może teraz napiszesz, coś merytorycznego w temacie?
To nie jest dział, ,, Na luzie".
Jasiu, ja byłem już po procedurze reklamacji, którą odrzucono. Pozostała więc jedynie droga sądowa.Rzecznik nic właściwie nie pomógł, poza tym, że powiedział mi, jak sprawy załatwia, ten sorzedajacy. To zaś, już wiedziałem.
Facet miał zasadę, że żadnych reklamacji nie uwzględnia, bo wiedział, że do sądu pójdzie 1/100.Zakładał przegraną, ale to mu się opłaciło,bardziej, niż uznawanie reklamacji. Taka strategia biznesowa.
Facet wyjątkowo bezczelny. Po przegranej sprawie, gdy sąd nakazał mu wymianę obuwia na identyczne, wolne od wad, lub zwrot pieniędzy, on zaproponował mi inny model, bo tych już nie miał. Spytałem tylko czy umie czytać.
Do autora tematu.
Jeśli nie minęły 2 lata składaj reklamację. Udaj się do rzecznika, bo istotne są tam niektóre szczegóły. Jeśli nie zostanie Ci udzielona odpowiedź, w ciągu 14 dni reklamację uznaje się za uznaną. W pierwszej kolejności musisz rządać naprawy, a gdy ta się okaże niemożliwa do wykonania, wymiany towaru na wolny od wad, a dopiero gdy to jest niemożliwe do wykonania, zwrot pieniędzy.Gwarancja obejmuje 24 miesiące od zakupu towaru, bez względu na jego wartość.
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Stół z desek jesionowych olejowanych, dostarczony ok. 2 miesiące temu -pęka”
- 16 sty 2021, 11:48
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Stół z desek jesionowych olejowanych, dostarczony ok. 2 miesiące temu -pęka
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 7040
- 14 sty 2021, 20:56
- Forum: Obróbka drewna
- Temat: Stół z desek jesionowych olejowanych, dostarczony ok. 2 miesiące temu -pęka
- Odpowiedzi: 42
- Odsłony: 7040
Re: Stół z desek jesionowych olejowanych, dostarczony ok. 2 miesiące temu -pęka
. Że tak sytam. Coś wniosłeś tym wpisem do tematu oprócz głupoty?Petroholic pisze: ↑14 sty 2021, 18:35To może i wodę w wino przemienia? Tylko trzymajcie go z daleka od krzyży tym razemandrejch2 pisze:Czyli potrafisz kleić deski w temperaturze 0 st celcjusza klejem wodnym? Nie dość że Mądry to jeszcze cudotwóca![]()
Wracając do tematu.
Kiedyś korzystałem z,, pomocy"rzecznika konsumentów, przy reklamacji butów. Pożytek taki, że po podaniu gdzie kupione, powiedział mi, że bez sądu nic z tym sprzedawcą nie załatwię. Złożyłem pozew. Miał przyjść na sprawę, nie przyszedł.Sprawę wygrałem, reklamację sąd uznał, bo wada ujawniła się przed upływem pół roku od zakupu, zatem z mocy prawa domniemywa się , że istniała w momencie sprzedaży. Pozwany nie był w stanie wykazać, że było inaczej. Po pół roku,to reklamujący ma obowiązek udowodnić że towar był wadliwy. Olalem Pana rzecznika o jak on mnie. Po jakimś miesiącu zadzwonił z pretensjami, że nie powiadomiłem go, jak się sprawa skończyła. . Powiedziałem mu, że gdyby był na sprawie to by wiedział. Facio chciał sobie odhaczyć sukces i wykazać, jaki to on jest potrzebny na tym urzędzie. To tyle od strony praktycznej.