No pięknie już prawie wyszło (bo wiertło wjeżdża wierci na dwa złamania wióra a potem wyjeżdza na pożądne odwiórowanie na z o ) teraz muszę popatrzeć co i jak ( znaczy potem bo teraz praca) wcisnąłem pomógł

To sie nazywa szybki odzew no jak mi wiertło będzie wyjeżdżać na powierzchnie to może być nawet co 5 (oczywiście przy trochę mniejszych parametrach niż 1000 na 100)

Wielkie dzięki za tak liczny odzew i okazaną pomoc. A teraz po koleii:
-Pracuje na wypasionym TNC 530 (jak by sie ktoś pytał mam symylacje 5 osi kulawą bo kulawą ale zawsze )
-Jeżeli chodzi o pomysł jasia to tak też potrafię, mogę to również zrobić powielając w nieskońcozność cykl 200 z różnymi wsp powierzniowymi ale ja sie uparłem żeby rozgryść cykle wiercenia głębokiego .
-Jeżeli chodzi o propozycje easy'ego to nie do końca jest to o co chodziło bo wiertło przy odwiórowywaniu nie wyjeżdża na powierzchnie (przynajmniej na symulacji , a puściłem bardzo wolno, przypominam że ma wiercić od z -20 d0 z -50 a prz odwiórowaniu wyjeżdżać conajmniej na z 0) chyba że nie bez znaczenia są tu tajemnicze parametry Q379 oraz Q253 które są na końcu tego cyklu a Ty ich nie podałeś
-Rollaz w jaki sposób ?

Mam do wywiercenia otówr o głębokości 50 mm (fi 4,2). Wstępnie chce wiercić wiertłem węglikowym, a potem dowiercać hss-em . Jak skonfigurować cykl głębokiego wiercenia żeby hss zaczynał od głębokości 20 mm ale przy odwiórowywaniu wyjeżdzał nad powierzchnie. Zresztą miałbym więcej ptań odnośnie tego cyklu bo niektóre parametry nie są zbyt asne, ale o tym potem .