
Pozostaje aktualne drugie pytanie - co z przełożeniami?
ja to wiem, podałem tylko to co napisali w instrukcji skoro już taką dyskusje ktoś wywołał, specjalnie zwróciłem na to uwagę.Andrzej 40 pisze:Niedawno była dyskusja na temat mocy potencjometru. Podejście jest kompletnie idiotyczne, bo chodzi w zasadzie o jakość potencjometru, a nie moc. Policzmy dla tego falownika. 5V/1kΩ prąd 1mA. Moc 5Vx1mA=5mW !!!!! 0,5W to 100x więcej ! Czyli nie o moc tu chodzi a o jakość, niekoniecznie poprawnie ocenianą przez moc.
I to jest konkretna wskazówka, teraz jak już silnik jest sprawny to mogę tym parametrem sie pobawić a niezależnie od tego po kolei przejrzeć co jest poustawiane w falowniku i skorygować pod swój silnik. Bo faktycznie gdzieś czytałem o konieczności wprowadzenia parametrów silnika a nie miałem czasu zajrzeć w poszczególne pozycje. No i skompletuje zewnętrzne sterowanieAndrzej 40 pisze: Jeżeli chcesz pomocy, to podaj konkretnie jakie parametry są niezrozumiałe, bo jest tego zbyt dużo, żeby wszystkie opisać. W instrukcji są przykłady nastaw ważniejszych parametrów, trochę się musisz sam pomęczyć.
Najważniejsze jest poprawne wprowadzenie danych silnika - nominalne obroty, prąd , moc.
Za tę cenę falownik jest O.K. , nie ma sensu zmieniać. Silnik też. Ja mam 370W rumuński na licencji francuskiej.
Za dźwięki silnika odpowiada parametr P72, można zmieniać od 0-15. Próbuj od 0, im mniejsza cyfra (częstotliwość) tym lepiej.
z wykształcenia jestem elektronikiem tylko przebranżowionym dlatego falownika nie chce mi sie od podstaw składac. Ale lutownice jeszcze potrafię trzymaćAndrzej 40 pisze:Ten" Przykład" - chyba cokolwiek drogo. Ale ogólnie tak mniej więcej to wygląda. Jeżeli kol. potrafi lutować, to może coś podobnego sam zrobić taniej. Ceny potencjometrów tylko dlatego, że są sprzedawane "do falownika" są parokrotnie wyższe od takich samych w sklepie. Potencjometr z linku "Przykład" jest tandetny ale z ładnym pokrętłem.
jeśli wpadł tam 1-fazowy to przez pomyłkę, mam 3 fazy i szukam 3 fazowegoAndrzej 40 pisze: Wybrał kol. kilka falowników z różnym zasilaniem - 1 i 3 fazowym. Proponuję na to uważać jeżeli kol. nie dysponuje 3 fazami.
faktycznie tak jest, tylko że mimo małej mocy silnika wolałbym równomierne obciążenie 3 faz więc raczej w 3 fazy celować będęAndrzej 40 pisze: Ten LG jest chyba najlepszy z podanych, znana firma, ma zapas mocy na wypadek chęci stosowania większego silnika i na dodatek zasilany z 1 fazy.
ok, tak się zastanawiałem właśnie nad ergonomią sterowania kiedy falownik wisi za tokarką na wsporniku czy na ścianiewader13 pisze:"Pokrętłem i guzikami" będziesz sterował sobie zdalnie na osobnym panelu zadaniowym.Arni de Volvo pisze:
https://www.olx.pl/oferta/falownik-lg-s ... 19a2f110e0
regulacja obrotów pokrętłem bardziej mi nawet odpowiada niz guzikami.
Potencjometr falownika i jego przyciski nie nadają się do codziennej eksploatacji tokarki, zostaw sobie je do programowania
https://www.olx.pl/oferta/falownik-lg-s ... 19a2f110e0Andrzej 40 pisze: P.S. Przed chwilą obejrzałem OLX - jest sporo ciekawych falowników nawet 750W w cenach do 250zł.
drobnym Panie, drobnymAndrzej 40 pisze:Ale nie podał kol. jakim wiórkiemupanie pisze:Z tym silnikiem to bym nie był taki w skowronkach. Mała moc i tyle. Mam to wiem![]()
W OUS-ie jako frezarce i przy frezowaniu aluminium z kołami pośrednimi daje radę.
W OUS-ie jako tokarce i toczeniu stali nie daje. Przy próbie dotoczenia zabieraka zwyczajnie mi staje![]()
.
wieczorkiem przejrzę i pewnie zapytam już o konkretny egzemplarzAndrzej 40 pisze: P.S. Przed chwilą obejrzałem OLX - jest sporo ciekawych falowników nawet 750W w cenach do 250zł.
no to jest oczywisteancover pisze:Silnik masz 0,4 Kw wiec falownik nie może byc mniejszy. Minimum dałbym 0,7kw
Jakby to powiedzieć... jakoś nie mogłem dłużej czekać i zacząłem osiołka rozbieraćupanie pisze:No niestety trzeba się będzie nabiedzić.