wieslawbarek pisze:Mam taką szlifierke niestety nie mam do niej instrukcji obsługi bo ta maszynka ma bardzo duze mozliwości i niestety nie jest tak prosta w obsłudze jak te chińskie ta luneta służy do optycznej kontroli a to czarne jarzmo to niestety jest niezbędne przy ostrzeniu metodą jakiegoś wisborna czy jakoś tak bez tego można ostrzyć krzyżowo maszynka jak wiekszość szwacjarskich z tamtych czasów bardzo precyzyjna nie wiem w jakim stanie jest ta twoja bo tam łozyskowanie główne to egzotyka to samo te wymienne szczeki
O! Czy maszyna jest tam gdzie pokazuje u Ciebie lokalizację? Tj. w Bielsku-Białej? Jeśli tak to mam do Ciebie całe 20 minut drogi. Może była by opcja kiedyś podjechać i zdjąć kilka wymiarów tych dźwigienek?

Jeśli Cię to interesuje to mam do niej DTR wraz z instrukcją. Całe 209 stron. Gdzieś udało mi się w internetach wygrzebać. Minus że po francusku ale duuużo rysunków i schematów jest.
RomanJ4 pisze:Mając nieco wprawy równie ręcznie można uzyskać podobny efekt, oczywiście nie tak dokładny i symetryczny jak za pomocą ostrzarki i przyrządu, ale wystarczający do wiercenia..
Tak też to robię jak na razie ale... Przy wiertłach np. 4 mm i innych maleństwach jak na CNC mam nakiełek i wszystko co trzeba to oczekuję że otwór będzie 4mm. Ewentualnie lekko rozbity. Przy nowych wiertłach nie ma problemu i tak wychodzi. Ręcznie żeby takie małe wiertełka idealnie naostrzyć to już chyba trzeba być azjatą
