Znaleziono 5 wyników

autor: maciek95k
31 mar 2021, 11:48
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 2445

Re: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC

bartuss1 pisze:ano, co prawda to prawda, wszelkie wodotryski raczej przeszkadzają niż pomagają na dłuższą metę

No tak średnio bym powiedział. U mnie przed uruchomieniem magazynu, 70% czasu pracy zajmowało ręczne wymienianie narzędzi. Obecnie tak 20% zajmuje ich przygotowanie i załadowanie w magazyn. Z tym, że się to zmienia bo oprawek już coraz więcej to szybciej to idzie. Ale jak się robi dużo różnorodnych detali to 20 narzędzi w magazynie to wcale nie jest tak dużo :)
Ale każdy robi co innego i jak najbardziej rozumiem, że w waszym przypadku magazyn jest zbędny.
autor: maciek95k
30 mar 2021, 23:14
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 2445

Re: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC?

No tak, bo przecież każda maszyna musi go mieć... Każdy kompletuje warsztat pod siebie. Dlatego warto autorowi tematu od razu zaznaczyć, że taka przeróbka nie jest remedium na wszystko :) Jeśli autor docelowo planuje magazyny i wodotryski to niech lepiej od razu szuka czegoś do retrofitu ;) Tak z ciekawości, jakie dokładności uzyskujesz na tych swoich maszynach? Chodzi mi o takie typowe bez gimnastyki i tysiąca korekt. No i jak to wygląda w miarę upływu czasu. Często robisz maszynom przeglądy, kasowania luzów na jaskółkach itp? :)
autor: maciek95k
30 mar 2021, 22:38
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 2445

Re: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC?

kamar pisze:Aż się boję pomyśleć co by było, gdybym się kilkanaście lat temu zwrócił o podobną poradę na tym forum :)
Budżet 8-10 k zł. wystarczy jak się wie i umie. A żeby wiedzieć i umieć to trzeba babcię zrobić tak jak się myśli i się nauczyć
BairStrokes pisze:Dokładności powiedzmy do 0.01-0.02 było by super.


Ależ Ja absolutnie niczego nie ujmuję takim przeróbką. Twoje przeróbki mają jedną ważną cechę. Zaczynają się i kończą tam gdzie powinny. Doskonale wiesz czego możesz później po takiej maszynie oczekiwać i nie ma zawodu że frezami nie idzie zamiatać jak na youtubie bo brakuje obrotów wrzeciona, bo obudowy nie ma itd. Dlatego napisałem o wymianie max śrub kulowych, zamontowaniu krokówek i poprowadzeniu po prostu przewodów po maszynie do jakiegoś prostego pulpitu. Może trochę z tą dokładnością przesadziłem jedynie... Ale jeśli ktoś chce na starej maszynie zbudować coś na wzór centrum no to już zupełnie się to nie opłaca. I wiem, bo to przechodziłem. Ilość roboty przy projektowaniu zabudowy, pulpitu i tych wszystkich drobnostek jest tak duża, że lepiej sobie od razu kupić CNC do retrofitu. Może nie wyraziłem się wystarczająco jasno ;)
autor: maciek95k
30 mar 2021, 19:42
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 2445

Re: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC?

Widzę kilka opcji.
1. Bierzesz taką starą frezarkę, zamiast korbek montujesz krokówki, ewentualnie jak jest miejsce to max śruby kulowe, przewodami lecisz po maszynie i cieszysz się z taniej frezarki która robi w dokładności 0,1 mm kombinując jak by tu zwiększyć obroty wrzeciona.
2. Kupujesz gotową frezarkę z padniętym sterowaniem, której mechanika jest w dobrym stanie. Montujesz coś lepszego (tutaj już zależy od upodobań i portfela). Cieszysz się frezarką która już coś tam dłubie i nawet zmieści się w setkach.
3. Ładujesz się w projekt od 0 lub przerabianie starego trupa i budujesz maszynę kilka lat, wiele rozwiązań zmieniasz nim zdążysz ją ukończyć bo okażą się lipne a budżet przekroczony zostanie 5 krotnie :P
4. Nie bawisz się w żadne budowy tylko kupujesz coś trochę starszego ale na czym da się pracować i działasz ;)
autor: maciek95k
08 paź 2020, 21:46
Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
Temat: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC
Odpowiedzi: 27
Odsłony: 2445

Re: Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC

Ja bym tego nie przerabiał. Już nawet za ok 6k idzie znaleźć coś co było wcześniej CNC. Sam się władowałem w zmianę prowadnic itd. Ostatnio ktoś miał do retrofitu na forum frezarkę za ok 10k. Taki pułap cenowy osiągniesz po zakupie samych prowadnic, śrub i łożysk. A do tego dojdzie kupno szafy i zrobienie mocowań, osłony na prowadnice, prowadniki kablowe, kombinowanie z wrzecionem, osłony żeby chłodziwo podłapać, pulpit, krańcówki i sto innych rzeczy. Na dłuższą metę w miarę bezobsługowa dokładność na poziomie 0,01 czy 0,02 jest IMHO nieosiągalna przy jaskółkach. Człowiek kupi prowadnice i myśli że duże wydatki za nim a potem policzy kable i się okazuje że same przepusty i przewody na rolce będą kosztować parę tysięcy ;)

Wróć do „Babcia Fritz-werner z 1939 na CNC”