Beton zrobiony na żywicy nie wychodzi znowu aż tak drogo. Potrzebna jest żywica odlewnicza i wychodzi jej jakieś 5% całej objętości o ile dobrze pamiętam. Do tego dwie gradacje kamienia. Jeden grubszy a drugi drobniejszy no i zawibrować.

Pamiętaj tylko, że dodając przeciwwagę zwiększasz bezwładność układu. Ale to już zależy dużo od prędkości jakie chcesz osiągać itd.

Może rozglądnij się za sprężynami gazowymi? Możliwe, że znajdziesz coś o takim skoku.

I forumowicze mają szukać tabelek z tolerancjami tych płyt żeby Ci pomóc przy Twojej maszynie przy okazji wróżąc z nich, jakiej dokładności oczekujesz od maszyny?

Napisałeś, że chcesz obrabiać też alu. Ale nic o tym jak wydajnie, w jakich ilościach i jakich tolerancji się spodziewasz. Jakiś przykładowy detal, cokolwiek. Możemy sobie tak dyskutować, ale nic z tego sensownego nie wyjdzie.


Przykładowa budżetowa konstrukcja składana jak puzle (chodzi o koncept). Mam nadzieje, że można tu wklejać linki do innego forum..?
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3198430.html

Ale co Ci mam wysłać/pokazać? Nawet nigdzie nie napisałeś jakiej tolerancji oczekujesz. Generalnie im więcej czytam, tym więcej dziur widać w tym projekcie. Wykorzystywanie tego „co mam” to naprawdę bardzo zły pomysł. Ostatecznie podnosi zawsze koszty kilkukrotnie. Ciągle piszesz o drganiach, precyzji, wymaganiach itd. A jednocześnie o braku pieniędzy. Jak oczekujesz precyzyjnej maszyny, to tutaj nie ma kompromisu jeśli chodzi o koszty. Dasz - poznasz. Nie dasz - też poznasz.

Imho, konstrukcja jakaś ultra tania nie będzie a sztywności też tam super dużo nie widać. Za 1000zł to możesz mieć naprawdę sporo żelastwa wypalone na laserze do poskręcania... na przodzie tej „ramy” masz (w stosunku do reszty) pancerną płytę która chyba głównie pełni funkcję podpórki.

Co masz na myśli mówiąc bardzo dobre prowadnice? Jakie prowadnice zamierzasz tam wsadzić?

No nie wiem, to wcale nie da Ci takiej sztywności a jedynie problemy z dwiema śrubami i przekaszaniem się belki. Jeśli element będzie miał do obrobienia dwie rzeczy na dużej różnicy wysokości będziesz miał kolizję z tą belką. Przy odpowiednio skonstruowanej osi Z zawsze możesz coś podłożyć pod detal żeby nie była tak mocno wysunięta oś. Jak to będzie wiotkie to będzie drżało tak czy tak. Najważniejsze przy osi Z "tradycyjnej" to wózki na krzyżaku a prowadnice na płycie osi Z. No i zastrzały powinieneś dać na tych wszystkich "równoległobokach".

Dziwna ta oś Z. Dlaczego nie zrobisz klasycznej? Jeśli chodzi o osłony, zrób sobie najzwyklejsze blachy i tyle (tak, gabaryty maszyny się zwiększą, ale będziesz miał święty spokój). Przerabiałem temat osłon naprawdę mnóstwo czasu.