Andrzej 40 pisze: No to może kol. poda wzór wg którego wyliczył te 115V ? Ile w przypadku silnika zasilanego 3x400V ?

Mój błąd

A mnie dziś boleśnie kopnęło 5V z zasilacza komputerowego. I co wy na to ?
Sam się zastanawiam jak to możliwe. Chyba coś sie z regulacją porabało jak pobierałem kilka amperów.

Zgadzam się z poprzednikiem co do tego linku o napięciach bezpiecznych. Ale o tej skórze jako głównym izolatorze, słyszałem od doktorka zajmujacego sie tym tematem.
A więc uwaga z mokrymi łapami itp, bo i akumulator może zrobić krzywdę w pewnych warunkach.

Chodziło mi o to że jak wbije sie elektrody pod skórę to i małe napięcie może zabić.

upanie pisze: Z bateryjki 1,5V nie osiągniesz prądu, który Cię zabije bo ludzkie ciało ma zbyt dużą rezystancję.

Nieprawda, ludzkie ciało ma znikomą rezystancję. To skóra jest izolatorem który chroni nas przed napieciem rzędu kilkudziesięciu woltów.
Rezystancja skóry nie jest stała i zależy od kilku czynników. Nie jest też zmienna w zależności od napięcia.


Co do napięcia z dzielnika to istotnie popełniłem błąd. Nie 110V a 115V bo przecież mamy już 230V, taka mała wtopa
Co do tej waszej pojemności uzwojenie-obudowa to może macie rację. To byłaby bardzo mała pojemność i jedynie kopałaby lekko. Pytanie tylko czy byłaby na tyle duża żeby ją poczuć.
Na pewno każdy z was słyszał wyłądowanie statyczne. Tylko nie zawsze poczuł

wedlock pisze:A zabija nie napięcie tylko natezenie

Prawda, ale z tym napięciem to dyskusyjna sprawa
Przynajmniej w kontekście "bezpiecznego napięcia".


Co do prądu z dzielnika napięcia to nie do końca racja. Prąd zawsze płynie, bez prądu nie był by możliwy pomiar napięcia. Nie kopałoby też owe 110V z obudowy silnika.
Już nie pamiętam dlaczego tak się dzieje że jest te 110V, dawno o tym czytałem. Ale wystarczy aby był mały kondensator pomiedzy fazą a obudową i juz prąd płynie bo to prąd przemienny
Jedyna rada to uziemić, tak jak to powinno być zrobione prawidłowo.

Jakby było przebicie to juz byś pewnie nie żył Napięcie mialo jakieś 110V i to potrafi już zabić.
Ale to jest tylko jakiś mały prąd z dzielnika napięcia. Nie pamiętam dokłądnie skąd się to bierze. Kopnie ale nie zrobi krzywdy zdrowemu człowiekowi.

To wynika z jakiegoś podzielnika napięcia czy coś w ten deseń. Jak napisał przedmówca, należy podłączyć uziemienie.