Tutaj masz orientacyjne ceny stali, ale płaci się za dostawę 25zł i za każde cięcie 10-15zł (netto?):
http://www.oberon.pl/stal_cena_OBERON.htm

Pirometr jest zawodny, trzeba ustawić konkretne parametry dla danego materiału(zapomniałem jak to się nazywa) i brać poprawkę na to co się tworzy na nagrzanej powierzchni.
Temperaturę da się określić w przybliżeniu po kolorze. Na początek to wystarczy i jakaś tania stal. Potem przyjdzie czas na konkretne narzędzia.

Albo kupujesz obrobione i utwardzone narzędzie jak stalka, albo surowiec w postaci pręta, blachy itp. Stal jako surowiec jest na ogół w stanie zmiękczonym aby jak najłatwiej się obrabiała. Można też spotkać w postaci ulepszonej żeby nie trzeba było hartować a dało się obrabiać materiał o większej twardości.
W postaci zahartowanej chyba się nie sprzedaje bo czym byś to obrabiał?

Stal HSS w postaci zmiękczonej jest sprzedawana pod konkretnymi nazwami handlowymi. Sam skrót HSS oznacza High Speed Steel, czyli po polskiemu nieco inaczej - stal szybkotnąca.
Przykładowo to jest stal HSS w stanie zmiękczonym(pioruńsko droga i ciężka w obróbce):
https://multistal.pl/oferta/stal-szybko ... w7m-1_3343

O hartowaniu są grube książki. Polecam poczytać wspomniany wyżej temat, tutaj link:
jakie-gatunki-stali-nazedziowej-kupic-n ... 84068.html

Mało narzędzi opłaca się robić jeśli ma się stałą pracę. Taniej kupić i zrobić przez ten czas coś innego.
Jeśli już kolega chce się pobawić (jak ja i kilku innych), trzeba się wyposażyć przede wszystkim w hartującą się stal w odpowiednim kształcie. Od C45/C55 które nadają się np na noże tokarskie z wymienną płytką. Dzięki temu można np używać dodatkowych dwóch krawędzi na płytkach o kształcie rombu.
Do stali narzędziowej np NC10 czy NC11LV na jakieś gwintowniki, frezy itp narzędzia. Tutaj kolega musi poszukać na forum tematu użytkownika acetylenek który ostatnio robił dużo takich rzeczy i dobierał stale.
A do hartowania potrzebny jest jeszcze piec. Węglowy z nawiewem, lub indukcyjny. Ja kupiłem ostatnio bodajże 1500W na bangggood, ale jeszcze nie przetestowałem czy da się coś większego zahartować. Choć Chińczyk pokazywał że śruby topił...

Czasami po prostu nie zna się nazwy handlowej danego produktu Stalek jest mnóstwo, jeśli dobrze pamiętam to są precyzyjnie wyszlifowane i stąd też dość spora cena. Ale do małej tokarki nóż wysokości 10mm czy 12mm nie będzie kosztował majątku.
Pamiętaj tylko że stal HSS ma prędkość skrawania 10 razy mniejszą niż węglik. Przy dużych średnicach raczej się nie sprawdzi bo tokarka musi robić np 50 obrotów na minutę. Silnik szczotkowy straci siłę/moment w takich warunkach, a indukcyjny trzeba by napędzać falownikiem.

Nawęglanie to skomplikowany proces, jak dobrze pamiętam trzeba zakopać w sproszkowanym węglu drzewnym (koks trudniej kupić) i wygrzewać kilka godzin. Daruj sobie takie zabawy, lepiej zahartować. Przy nawęglaniu do stali powinien wchodzi tylko pierwiastkowy węgiel, a zarówno węgiel drzewny jak i koks mają mnóstwo dodatków. Więc efekt może być kiepski. Za to zahartowanie zwiększa twardość w niesamowity sposób. W internecie znajdziesz filmy z hartowania noży. Na jednym z nich widziałem jak gość kroił zahartowanym nożem inny prosto ze sklepu.
Gdyby nie odkształcenia przy hartowaniu to nikt by nie bawił się w nawęglanie i azotowanie.