
Druga sprawa mocowanie, zrobiłem nakrętkę do tego freza przetoczoną tylko z jednej strony od strony freza. Biło to niesamowicie, dla około Fi 120 potrafiło bić o 2mm. Ja przetoczyłem z trudami z drugiej strony w miarę równolegle. Ale wam radzę zrobić nakrętkę na szlifierce do płaszczyzn. A obracać na konkretnym wałku który ustawicie idealnie płasko w stosunku do kamienia szlifierki.
Trzecia sprawa to wyważenie kamienia, on też potrafi bić jak głupi. Zamontowałbym go na bardzo solidnym wałku, podobnie jak ostrzoną tarczę.
Do tego wszystko regulowane na precyzyjnych śrubach i może coś z tego Wam wyjdzie.