
No nic założę duży frez to się okaże, ale i tak skrobać/slifować będę musiał. Mam już przynajmniej informację jak to robić.
Wróć do „Szlifowanie na gładko”
Frezem palcowym, czołem bo tak mi pasowało a i zośka bokiem za dużo pewnie nie złapie. Wiem że głowicą czy flycutterem będzie znacznie lepiej, ale jeszcze się nie dorobiłemBarni pisze: czym frezujesz że masz tekie problemy z powierzchnią na zośce? frez palcowy? głowiczka na płytki? fly cutter?
To że nie mam czasu czytać książek o mechanice, nie znaczy że podawanie literatury sie nie przyda. W książkach o mechanice brakuje konkretnego przekazu informacji. Za to jest dużo bablania o wszystkim i o niczym.rdarek pisze: Więc szkoda twojego czasuNo chyba, że sam przeczytasz i streścisz