Google nie zwraca żądnych wyników. Coś czuję że to wymyślone słowa

Przypuszczam że rozwiazaniem mojego problemu będzie wymiana łożysk HK na NA. Ale cóż, z tego co widzę, muszę sprawdzić sam

Ja dobrze wiem jak są zbudowane takie łożyska. Liniowe to już ze 2 lata temu kupiłem. Ale po prostu przeraziłem się że łożysko igiełkowe ma tak dużą średnicę w stosunku do tej w opisie. Nie ma mowy aby te które kupiłem założyć na wałek liniowy o podanej średnicy.
A szukam właśnie takiego szybkiego rozwiązania.
Pomyślałem więc aby kupić droższe walcowe lub baryłkowe. Jednak nie chcę wyrzucić kilkudziesięciu złotych w błoto, i dlatego pytam się czy tam nie będzie takiego problemu?
A może problem leży w podtypie łożyska igiełkowego i wystarczy kupić inny model?

Z dobrej tokarki to można skorzystać u specjalisty za kasę. A wałek liniowy jest wykonany z hartowanej powierzchniowo np Ck55 i w określonej tolerancji. Cenowo to bardzo dobra opcja.
No i ja napisałem że chcę solidne wrzeciono a nie dokładne, to są dwa różne pojęcia.

atlc pisze: Tabele tolerancji i katalogi łożysk oraz wałków liniowych w łapę i wszystkiego się dowiesz.

To że są pewne tolerancje to ja doskonale wiem. Chodziło mi o to czy dostałem jakiś chiński badziew, czy w niektórych łożyskach są tak ogromne luzy. Dla mnie to jest dziwne jak łożysko igiełkowe lata po wałku luźniej niż liniowe.
Ale może to wynika z tego żę pierwszy raz mam z nimi styczność.

Ostatnio kupiłem cały karton łożysk, głównie tanizny. Ku mojemu zdziwieniu łożysko igiełkowe latało luźno po wałku liniowym fi 30mm, natomiast stożkowe pasowało idealnie.
Czym to jest spowodowane? Czy łożyska liniowe mają celowo zrobione luzy aby łatwo się zakładały? Miałem nadzieję zrobić na nich solidne wrzeciono ale widzę że na pewno nie będą pasować do wałka liniowego.
Czy łożyska baryłkowe i walcowe mają podobną wadę?