drzasiek90 pisze: ↑25 lut 2024, 20:18
Mierzyłem średnicę żyłki w kilku miejscach i byłem zdziwiony jak była zgodna, nie pamiętam teraz ile ale różniło się to najwyżej 5 setek.
Zasługa produkowania jej na linii. Jeśli nawet występują jakieś odchyłki np na skutek starcia końcówki formującej to są widoczne pomiędzy partiami a nie na jednej żyłce.
Inna sprawa że niektóre "żyłki" będą się odkształcać i dlatego właśnie ktoś mądry użył lasera. I laser jest spoko, po prostu trzeba zrobić otwór np 1mm i świecić na niego nawet zabawkowym laserem jak kiedyś na bazarze były po 10zł lub silną diodą LED. Fotony reagują tylko na zakrzywienie czasoprzestrzeni i zderzenia z materią. Jedyny problem to odfiltrować je wystarczająco zbieżnie. A w takim "laserze" poziomującym to nie ma zwykłego lasera tylko jakiś półprzewodnikowy. W normalnym fotony mają znacznie lepszą zbieżność. Tym lepszą im laser dłuższy.
Co można zastąpić np otworem oddalonym o 1-3m i wspomnianą przez autora korekcją liniową.
Ogólnie z laserem bardzo fajny pomysł, pozwalający przy odpowiedniej determinacji osiągnąć niesamowite dokładności. Metoda z linką będzie miała znacznie większe niedoskonałości ze względu na odkształcenia kształtu linki i jej ugięcie grawitacyjne. Jak zastosujesz soczewkę powiększającą cień i złapiesz analizę krawędzi. To teoretycznie osiągniesz znacznie większą dokładność. Aczkolwiek wtedy wchodzi kwestia doskonałości soczewki.
Podsumowując trzeba wziąć pod uwagę co najmniej:
- niedoskonałość kształtu linki
- ugięcie grawitacyjne linki
- dokładność soczewki
- drgania, nawet te od pobliskiej drogi
A śmiali się ze mnie jak niedawno pytałem o zastosowanie litografii optycznej w mechanice. Natomiast matryca kamery jest przykładem zastosowania.
Wpadł mi też na myśl bieda przyrząd do 1um dla nietechnicznych osób. Ale bez komputerowej korekcji liniowej ustawianie to dramat.
Można zrobić mosiężny/miedziany element pomiarowy z blachy ze szparą większą o 1um lub więcej od grubości drutu. Gdy ustawisz drut (np mikrometrem) w szparze elementu pomiarowego, a sam element na wózku lub statywie. To możesz przejechać wózkiem/statywem nie dotykając drutu. Teoretycznie można mikrometrem podnosić szparę i samemu ręcznie zrobić korekcję liniową.
Jeśli połączysz pod drut niskie napięcie (ale obawiam się przebicia 3-5V poniżej 1um i możliwe że trzeba użyć wzmacniacza i niższego napięcia) a masę podłączasz pod owy element pomiarowy. To zaświeci Ci się dioda gdy dojdzie do kontaktu linki w szparze.
Ale jeśli tą szparę uzyskasz skręcając 2 kostki przedzielone jakąś folią o znanej grubości. To kontakt z górną i dolną będzie sygnalizowany przez oddzielne diody.
Ugięcie grawitacyjne można zniwelować umieszczając wózek i drut poziomo. Przynajmniej łatwe do zrobienia dla 60-cio letniego dziadka bo bez kompiuterów.
Z dobrze przefiltrowanym laserem może też by wyszło, ustawiając szparę mikrometrem i obserwując przez soczewkę czy nie świeci poza nią. Nie wiem na ile to będzie widoczne.