
Chodziło mi o to, koleś pisze głupoty jak w wątku "Laser K40 nie docina".
Tutaj robi dokładnie to samo. Pisząc o tym, że duża moc = mniej sadzy... a w praktyce to trzeba uwzględnić, że prędkość jest organiczna z racji przyśpieszenia i hamowania silników na wzorach o dużym zagęszczeniu małych okienek - tam zastosowanie dużej mocy to idiotyzm. - No ale to są podstawy...
Dalej będę się upierał że moc musi być dostosowana do realnej prędkości maksymalnej dla danego wzoru, i powinna być dostarczana w ilości nie większej niż to konieczne do całkowitego przecięcia.
Owszem większa moc lasera pozwala na większą prędkość cięcia ale nie zawsze da się ją wykorzystać i trzeba użyć mniejszej mocy, więc wyznacznikiem tego czy będzie to jak określił to lokalny cwaniak "fabryka węgla" zależy bardziej od prędkości.
Poza tym - grubszy papier to więcej przeciętego materiału czyli więcej sadzy.