
Jest coś takiego jak technologiczność i możesz łupać tak jak jest i się męczyć kombinacjami żeby było tak samo jak sto lat temu, a ktoś inny dopyta po co ten cynkwajs i się okaże, że można to 10 razy prościej

To jak z tym pipsztykiem w owiewce F18 chyba - kiedyś był czujnik (zwykła krańcówka) do owiewki to pipsztyk w ramie był potrzebny, potem zastapili czujniki fizyczne ryglami elektromagnetycznymi z kontrolą zamkniecia, ale jak pipsztyki w owiewce, które mialy wciskać krańcówkę tlukli dalej i pewnie gdyby ktoś nie zauważył, że jeden się złamał to nie byłoby historii. Ale to Amerykanie a one to głupie som
