Dobra są postępy , dziękuje bardzo dla kolegi RomanJ4 , teraz po regulacjach na 8 cm długości wałka średnica zmienia sie o 0.04 , przy koniku jest większa.
Problemem były też szczęki jak ktoś tu wcześniej zauważył tzn. prawe szczęki są nierówne , wymagają przetoczenia , zamieniłem szczęki na lewe , no i różnica jest kolosalna , teraz mocowanie przedmiotu w uchwycie to poezja. Myślę nad zmianą uchwytu , mój jest raczej oryginalny jeszcze.
Mam wrażenie , że jednak łoże ciut zużyte mam , jak dorwę jakiś wałek na złomie co ma z fi100 i 200mm dlugości to wtedy dopiero będę widział coś więcej.

Dziękuje wam
W razie jakbym se nie radził to napisze.
Jeszcze mam takie pytanie jakie by były objawy jakbym miał łoże zużyte ?

Wydaje mi sie , że to może mieć raczej związek z tym , że ona ten stożek robi , bo jak złapać stożek w 3 szczękowy uchwyt , a konik ciut to centruje tylko. Geometria wrzeciona leży u mnie chyba.

Już wcześniej widziałem tą stronkę , lecz u mnie maszyna wyglada ciut inaczej , u niego wystarczyło podłożyć kawałeczek folii alu , ja nawet nie wiem gdzie mógłbym ją podłożyć.

To , że nóż nie porusza sie równolegle do osi wrzeciona to juz ustaliliśmy , teraz pytanie jak w mojej maszynie po naprostować , mało jest informacji w internecie o takiej tokarce jak mam ja. Musze rozbierać wrzeciennik ?

Dokładnie nóz nie porusza sie równolegle do osi wrzeciona , tylko dlaczego ?
Najwyższe sanki nie są mi potrzebne więc ich nie używam.

Bicie polerowanego wałka 1 cm zaraz za uchwytem to 0.01 . Jak wsadze pol metrową rure w uchwyt i szarpie ja na boki to niecałe 0.01 ugina sie uchwyt.
Co to znaczy wycentrować uchwyt ?

Tak , lecz mam wrażenie , że wtedy mniej. Ogólnie najgorsze jest to , że jak mam wałek który przed toczeniem nie bije ( lub bije nie mocno) to po toczeniu i złapaniu za przetoczoną powierzchnie nie da sie ustawić tak żeby nie było bicia.

Witam , jakieś 2 lata temu kupiłem radziecka tokarkę 1M61 sprawowała sie super do puki nie trzeba było zrobić czegoś bardziej precyzyjnego , problemy są następujące:
- tokarka ciągnie stożek , na stalowym wałku o średnicy 40mm na 8 cm ( bo tyle mniej więcej wystaje z uchwytu) jest 0.20 różnicy miedzy początkiem i końcem
- ten sam materiał po przetoczeniu , czy to grubym czy cienkim wiórem nie da sie ponownie zamontować łapiąc za powierzchnie przetoczoną , ponieważ mocno bije. Sama powierzchnia jest bardzo gładka i toczenie idzie sprawnie.
Za co sie łapać zeby dało sie to pokorygować ?
Tokarka służy mi hobbystycznie do prac związanych z motocyklami .