Znaleziono 2 wyniki

autor: OlmerPL
30 wrz 2021, 10:33
Forum: Na luzie
Temat: Pytanie o zarobki na danym stanowisku
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 2573

Re: Pytanie o zarobki na danym stanowisku

Sayrus pisze:
29 wrz 2021, 22:14
Decydując się na pracę w takiej firmie wiedziałeś go jest grane. Jeżeli nie od samego początku to po pierwszym tygodniu na pewno już tak. Jeżeli ktoś decyduje się na pracę w takiej firmie dłuższy czas to coś go tam musi trzymać. Przecież nikt nikogo nie może zmusić do pracy.
Ten ktoś, kto może zmusić do pracy w takiej firmie to sam pracownik. Nazywam to syndromem niewolnika. Ponad pół roku walczyłem z żoną aby rzuciła robotę. Zarobki symbolicznie wyższe od tylko z Lidla, zero szans na podwyżkę (podwyżka tylko przy awansie), braki kadrowe były rozwiązywane po przez wrzucanie nowych obowiązków tym co zostali bez zatrudniania nowych. Gadanie prezesa o rozwijaniu się firmy i ile by to nie zarobili, przy jednoczesnym wysłuchiwaniu od "menjagerów" niskiego szczebla że sytuacja jest ciężka i trzeba oszczędzać/bardziej się starać. Dopiero tragedia w rodzinie i reakcja ze strony firmy w stylu: "ale przyjdziesz jutro do pracy?" spowodowała rezygnacje. Dla jasności sytuacji, zarabiam na tyle dobrze że mógłbym sam utrzymać siebie i żonę przy kredycie na mieszkanie więc w moim odczuciu brak kasy nie jest problemem. Wiele problemów po prostu siedzi w głowie samego pracownika.
autor: OlmerPL
25 wrz 2021, 19:57
Forum: Na luzie
Temat: Pytanie o zarobki na danym stanowisku
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 2573

Re: Pytanie o zarobki na danym stanowisku

Nie patrz na kwoty "z Internetu". Temat, jak zawsze, jeśli chodzi o zarobki jest ciężki bo ścierają się dwie subiektywne opinie, twoja i pracodawcy. Ja bym zaczął od oceny popytu i podaży. Czy łatwo/trudno znajdziesz inną pracę i czy łatwo/trudno pracodawca znajdzie kogoś na twoje miejsce. To mocno zależy od miejscowości w której toczy się całą sprawa wiec ciężko ocenić. Po tym poszedł bym do szefa i pogadał jaka jest sytuacja (to co tutaj napisałeś) i że nie podoba ci się to. Może więcej kasy lub niech zmieni zasady. Nie patrzył bym na kwoty które ktoś mógłby ci podać, a na to co już masz. Wydaje ci się że sytuacja się zmieniła, więcej obowiązków, gorsze warunki, inflacja= chcesz więcej kasy. To lepszy argument niż powiedzenie "a bo w firmie AAA płacą XXX i też chcę tyle". Zależnie od popytu i podaży szef może się zgodzić lub nie (bo ja mam trzech od ręki na twoje miejsce).

Moja najważniejsza rada, niezależnie co szef odpowie, chcesz więcej zarabiać zmień pracę. W tym prostym stwierdzeniu kryje się dużo prawdy. W dłuższej perspektywie czasu "wyproszona" pensja utrudnia uzyskanie kolejnej: "już ci dałem jak prosiłeś, czemu teraz miałbym dać znowu". Również podwyżki uzyskane szantażem "bo odejdę" w większości przypadków raczej działają na krótką chwile.

Doszkolenie się czy przebranżowienie w celu zmiany pracy to inna kwestia.

Wróć do „Pytanie o zarobki na danym stanowisku”