Znaleziono 4 wyniki

autor: vv3k70r
12 lip 2010, 00:15
Forum: CNC podstawy
Temat: studia podyplomowe
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 9014

"kol ma chyba przestoj z robotą ze elaboraty pisze z nudow hehe"

Weekend jest. Kto niby pracuje w weekend? Ja w spozywczaku na kasie nie siedze.


Bartuss... a Ty to za tego technologa byles, czy silnika nigdy zlozyles ze sie czepiasz?

Watek zaczal sie od tego, ze kolega wogole smial rozwazac mozliwosc podjecia pracy po studiach. Beka ze hej :)
autor: vv3k70r
11 lip 2010, 20:46
Forum: CNC podstawy
Temat: studia podyplomowe
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 9014

Rafi.imir:

"Jeśli chodzi o kształcenie inżynierów to wina leży po obu stronach, tzn wykładowca i student są winni. "

Winny jest tylko i wylacznie ten co za to placi. Ze za dostarczanie takiego badziewia placi. A to zdaje sie jest Jego Wysokosc Podatnik.


"U nas jest jak jest i nikt z przemysłu nie przyjdzie wykładać na uczelnie."

Bo zapewne wjechal by tam buldozerem i powyganial te wszystkie biurwy.
Ale firmy prowadza ksztalcenie we wlasnym zakresie bo ze szkol doprosic sie nie moga od dekad, zeby dostac ludzi co umieja to co jest potrzebne.


" Człowiek jak jest w czyms naprawde dobry to w przemysle zarabie pieniądze i nie jest głupi by z tego zrezygnować i iść na uczelnie."

Tutaj ktos wymyslil, ze jednak taki czlowiek jest potrzebny do uczenia. A jedyne co moze go zmotywowac to gorka papieru. Gorke zdobyto, poplacilo.


"Już nie wnikam w to, że w przemyśle robi to co lubi i w czym sie czuje dobrze. A na uczelni różnie jest... "

Czlowiek, ktory zarabia tyle, i wie ze jak mu sie cos nie spodoba to pojdzie gdzie indziej nie bawi sie w bzdury "dyrektor kazal przepuscic do klasy". Tak naprawde to robi co uwaza, autorytarnie. Do tego stopnia, ze w sytuacji, jak dzieciaki zaczely przetaczac komory spalania do skuterow, co jest tu nielegalne jesli chodzi o te wlasnie skutery, to dyrektor, ktorzy przyszedl sie przywalic dowiedzial sie tylko ze po pierwsze, te silniki sa z pewnoscia do kosiarek, bo on zadnych skuterow tu nijak nie widzi, po drugie to on moze zaraz stad wyjsc, a dzieciaki pojda grac w pingponga... albo znowu jakas bombe po cichu zmontuja.

A po trzecie, czego dyrektorowi nie powiedzial, to jest to jedyna rzecz, przy ktorej dzieciakom sie chcialo zasiasc do lektury i doczytac jak to zrobic, co to jest jakosc powierzchni, jak ja uzyskac i dowiedzia sie co to jest kontrola jakosci jak sprobuja te silniki poodpalac :twisted:

I z 15 skuterow tylko dwa jezdzily pieknie, czetery poszly do poprawki, a reszcie trzeba bylo kupic, za dobra dniowke nowa komore, glowice i cylinder :twisted:

A ze tu dzieciaki na praktykach zarabiaja, to sie dowiedzialy ILE kosztuje niedokladnosc i niedouczenie.

Nic to... zaczeli dlubac korbowody :)

Jak myslisz, ilu inzynierow po studiach jest w stanie powiedziec-przebudowalem silnik i z wlasnego rysunku zrobilem korbowod i go zakulem i DZIALA, i jest mocniejszy iz byl?

Szczegolnei ze mowimy o nastoletnich smundkach, ktorym do zrobienia prawka jeszcze troche brakuje. Oni juz wiedza jak szlifowac wal, splanowac glowice, wytoczyc piekna komore i cylinder. Zrobili i sa pewni tego co i na ile umieja.


"A wydaję mi się, że będzie jeszcze gorzej."

Tu juz bylo.
Ale poratowali szybko sytuacje. Inaczej zostaliby z reka w nocniku, a i tak jest ciezko, bo kraj stojacy wylacznie ciezkim przemyslem i zbrojeniowka (tutaj nic nie rosnie bez chemi) musi, po prostu MUSI meic staly doplyw ludzi do wszystkich poziomow produkcji.
A ta dziura pokoleniowa, ktora sobie strzelili do dzisiaj powoduje, ze firmy osiagaja przez chwile skrajnie dobra jakosc produkcji i gdy ludzie ida na emeryture bankrutuja, a maszyny ida za bezcen na handel.

Tutaj juz sie wyleczyli z ogloszen "zatrudnie z doswiadczeniem i laske wielka robie ze dam miske zupy", tutaj to juz najczesciej jest "znasz rysunek i sadzisz ze moglbys sie szybko nauczyc obslugiwac i mzoe programowac HH?".



Morfi:

"Wielu ludzi majac 19 lat nie wie co chce robić w przyszłości."

Ale to zdaje sie nei jest wina tych ludzi, tylko braku metodycznego sprawdzanai co oni chca i pokazania im tego czego przemysl potrzebuje.

Technikum lesne zaczyna sie od wycisku w lesie. Naprawde nie jest ciezko sie dowiedziec, czy to jest to gdzie chce sie robic.

Ja z przyczyn kulturowych w Polsce zostalem ksiegowym, sprzedawca, programista.
A po godzinach spedzalem pare godzin w warsztacie przy spawarce.

Ale trafil sie coach i spytal czy to co robie to mi sie wogole podoba...
I jestem gdzie jestem. I jestem w tym dobry. I widze to na kwicie co miesiac.


"I jak panowie taki inzynier ma wydawać polecenia i przygotowywać pracę, ludzia którzy pracuja w branzy po 10 i więcej lat. "

Bylem w takiej firmie w Poslce. Inzynier-technolog nie dosc ze nie umial zamowic materialu, nie umial policzyc ile mu go potrzeba, on takei ekonomiczne metody ciecia wymyslal, ze mu dalismy mlotek i palnik, po tym jak sobie poszedl uciac na gilotynie 12mm okretowke w metalowy pasek. Bo przeciez nie trzeba tego robic gazem na remoncie... byl szczerze zdziwiony dlaczego na studiach nikt mu nie powiedzial ze ta blacha sie zwinie tak fikusnie ze bez walcowania juz tego nie wyprostuje.

A to sie dzialo w przodujacej w swojej branzy firmie w Polsce.
Az strach sie bac co robia firmy, ktore sa w srodku peletonu, bo w ogonie to musi byc horror.


"Ktory czasem ma cały proces technologiczny przysłany z zagranicy, i nawet nie ma pojęcia jak go przekazać na produkcję."

Czasem nawet nie umie przeczytac... te spawacz... ty zagramanica troche byles, co to jest ten deburing/break edges... mamy kanty polamac? O skalaki im chodzi (lokalna nazwa na otwory na rogach i przy laczeniach, czasem wystepujace jako skalary i pare innych nazw)?
Ladnie by plyty nacial na burte... sitko by bylo pierwsz klasa :)
autor: vv3k70r
11 lip 2010, 15:25
Forum: CNC podstawy
Temat: studia podyplomowe
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 9014

Omm:
"więc kolega vv3k70r ma kompleks szpitali ?"

Matka pielegniarka, ojczym lekarz...


Morfi:
"Ja zrezygnowałem ze studiów dziennych"

Porownujac zadowolenie z pracy, pewnosc zatrudnienia i pensje do moich kumpli, ktorzy na dziennych zostali... jestem cos z dziesiec razy bardziej dumny :)


"A w tym czasie sie ustatkowałem i prawie załozyłem rodzine. "

Z rozmachem zakladam druga. Dzieci nigdy dosc, to co produkuje i tak w proch i pyl sie obroci.



Rafi.imir

Bo trzeba brac przyklad ze skosnookich, kadre z uczelni wygnac do przemyslu (jesli nie mozesz dostac pracy w rpzemysle a o nim uczysz to znaczy ze uczysz bzdur), a do nauki mlodziezy sciagnac specjalistow z przemyslu (przeplacic, doplacic, przelicytowac i dostac najlepszych), po paru latach wygonic ich nazad do przemyslu i brac nowych do wykladania.

Dzieki temu mlodziez ZAWSZE ma kontakt z kims kto wlasnie cos wyprodukowal.
Dzieki temu nie ma tluczenia przez 30 lat niesprawdzonego materialu i produkowania czegos, czego klient (przemysl) wogole nie potrzebuje. Bo:

-Fajnie ze byl pan 5 lat na studiach i duzo pan umie;
-Tez sie ciesze ze jest to Wam potrzebne i za to zaplacicie;
-Bardzo chetnie, zmarnowal pan 4 i pol roku, reszta przyda sie w pracy;


Jak to jest, ze pytamy chetnego pracowac inzyniera jak utrzyma czwarta, piata i szosta sigme na produkcji, a ten rozdziawia paszcze... a na wspomnienie o tym ze w firmie jest kaizen to mowi ze cos o tym slyszal na studiach.
Cos o tym slyszal. Kur... on przychodzac do pracy ma tym systemem MYSLEC. A nie ze kiedys cos o tym slyszal.

Dawac tych wykladowcow pod pregiez i dwadziescia batow za kazdego studenta co go wyksztalcili.

Przychodzi mi pracownik na hale, i po dwoch tygodniach pyta czy to tutaj, z czym on pracuje to jest frezarka... cala hala frezarek wylacznie, bo tokarki sa na drugiej, a on pyta...

Jak ja mam powaznie traktowac inzyniera, ktoremu musze pokazac jak wlasciwie stanac przy imadle i trzymac brzeszczot?

Mam przeprowadzac egzamin praktyczny z uzywania pilnika, cierpliwosci i samozaparcia?

Za produkcje takich inzynierow, bez motywacji, bez wlasciwego sposobu myslenia jest tylko jedna kara, bankructwo.

Te uczelnie, ktorych absolwenci w ciagu miesiaca od skonczenia uczelni nie dostana pracy po najmniej 500ojro netto tygodniowki - pozamykac.
autor: vv3k70r
10 lip 2010, 23:24
Forum: CNC podstawy
Temat: studia podyplomowe
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 9014

Ori... ja w Twoim wieku...

"czy może lepiej od razu spróbować zatrudnić w jakiejś firmie i podjąć prace??"

Coz za oburzajaca koncepcja... podjac prace... nie no... nie po to sie chyba czlowiek uczy? Ja bym to przemyslal... jesli to 83 to rok urodzenia to sie dobrze zastanow czy w tym jakze mlodym wieku warto zaczynac jakies tam zarabianie pieniedzy?



Rafglow:

"W międzyczasie pracowałem jako operator (załóż ściągnij pozamiataj przez 2 lata)."

Alez oburzajacy przyklad koledze dajesz. No przeciez nie po to inzynierem zostal zeby....
A fuj!


Rafi.imir:

"Jak dla mnie po studiach to jednak czas pozarabiać trochę kasiorki"

Przed i w trakcie potrzebna jest szczegolnie :)


Omm:

" tak naprawdę to na tych uczelniach to nie wiele idzie się czegoś nauczyć"

To po kiego czorta ludzei tam laza i gitare zawracaja biednym wykladowcom?
Chory wrogiem sprawnie dzialjacego szpitala, uczen szkodnikiem w edukacji!

Po co to my te uczelnie utrzymujemy... o co to nam chodzilo?


Rafi.imir:
"szkoda czasu sił uczą wszystkiego a na sam koniec człowiek jest jeszcze głupszy niż był"

Bo to by wypadalo zostawic uczelnei tak jak sa, tylko zmienic tablice z "wydzial" na
"oddzial", korytarze dlugie, biale, personel odpowiednio walniety, ochrona przed drzwiami zeby jakis wariat nie wylazl i tak jest...

"Fakt o szkołach srednich nie napisałem ale to chyba dlatego, że to oczywista oczywistość"

Nooo... oczywiscie ze to jest miejsce do nauki zawodu, bo jesli polibudy sa po to zeby robic na poziomie zawodowki to przodujacych mamy inzynierow.


Morfi:
"Aczkolwiek na slasku w moim rejonie jest kilka szkół srednich, które mają własną obrabiarkę cnc i uczą na niej zawodu.
Czasem nawet z dobrymi efektami"

A jakby mieli kilka, tak jak w normalnym technikum mieliby lepsze efekty?




:mrgreen: :twisted: :evil: :evil: :twisted: :mrgreen:

Nie traktujcie tego co tu popisalem powaznie. Po prostu sama nieslychanosc koncepcji pojscia do pracy tak na mnie zadzialala. Bystra mamy mlodziez.

Wróć do „studia podyplomowe”