Czasem i to trzeba tlumaczyc

"Widocznie wzioles mnie za kompletnego laika"
Nie. Po prostu taka mam metodyke tlumaczenia jesli nei spojrze komus w oczy zeby wiedziec ile rozumie z tego co mu tlumacze.
Ludzie sa zwykle dosc odporni na rozumienie zjawisk prowadzacych do wlasciwych spawow.
Czasem ciezko zrozumiec jak wymyslili jakas bzdure, ktorej czlowiek sie nie spodziewal (na przyklad mlody przytachal paczke elektrod i butle z dwutlenkiem, spawal bedzie).
"piszac o zakladaniu rekawic i tym ze podczas spawania mozna sie poparzyc"
Irlandczyk mi nie wierzyl.
Stwierdzil ze jest cieplo a on tak tylko na chwile w krotkim rekawku.
No i nic mu nie bylo jak ciapal na 230 amperach poltorej godziny.
Za to na drugi dzien...
Wiec nie jest to takie znowu oczywiste dla ludzi, dlatego lepiej powiedziec. Tak samo jak o zalozeniu okularow ochronnych do ciecia flexem, zeby tej informacji nie dostac na pogotowiu.
" Piszac ze wiem na ten temat malo nie myslalem ze ktos zinterpretuje to w ten sposob ze jestem debilem."
Jesli porpacujesz troche w zawodzie...
To zrozumeisz ze drut z bebna sie rozwija, a ze spawaczami jest roznie

Na pytania, ktore zadales udzielilem wyczerpujacej odpowiedzi

Zadasz dodatkowe pytania kiedy podlubiesz dynamika spawania przy spawaniu rury w dziwnej pozycji (tam dopiero na tym skorzystasz, bo tam moze byc ciezko dostosowac predkosc reki do predokosci spawania).
A o elektrodach na prad przemienny zapomnij, to jest chlam dla ludzi, co nie maja porzadnej spawarki.-problem Cie nie dotyczy.
Marian1234:
"ta dynamika to daje taki bardziej agresywny łuk"
Twardy lub miekki.
Na kempozaurach widac te roznice, szczegolnie w skrajnych polozeniach.
Chodzi o to czy bedziesz mial twardy, widoczny luk wyrywajacy material z detalu i zostawiajacy szybko duze, szybko stygnace krople, czy taz miekki, z duza SWC, a krople materialu beda ladnie sciekac na detal i sie pieknie po nim rozchodzic.
Obie dynamiki sa przydatne w pewnych skrajnych warunkach dla roznego prwoadzenia reki.
Szczegolnei uwidacznia sie to przy spawaniu dziwnych materialow, ktorym na poczatek trzeba przypier... pradem zeby wogole sie zaczal jakis sensowny proces, a milutko i powolutku wygasic.
Badz odwrotnie, podgrzac, delikatni zaczac i dawac coraz twardszy luk, zeby moc nagle przerwac majac krater na koncu i obejsc sie bez szlifierki.
edit: oczywiscie nei potrzeba tego ustawienia, te regulacje mozna przeprowadzic nachylajac i oddalajac elektrode... tylko ze... roboty tego nie umieja, bo slabo stoimy z metodami oblcizeniowymi, a ludzie musza to za dlugo cwiczyc

"akurat najwięcej zależy od elektrody weź sobie kup rutylowe badziewie a porównaj to z oelikon special"
Najwiecej zalezy od reki.
Ale fakt, Oerlikony albo Filarc (taki esab special) to klasa sama w sobie. Co nei znaczy ze tymi tanszymi spawa sie zle... po prostu trzeba dokladniej przeprowadzic nimi proces. Co jest trudne bez dlugich cwiczen.
Dzieki tym nowym, lepszym elektroda mozna nauczyc spawacza robic dobrze w ciagu roku, a nie w ciagu lat pieciu jak kiedys, i taki jest ich plus. Latwiej zrobic dobrze.
Andy:
"A moze ktorys z kolegow mial okazje spawac taka spawarka jaka mam ja i bedzie mogl sie podzielic swoimi spostrzezeniami?"
Jedna z niewielu spawarek, ktora pozwala stabilnie prowadzic po rurach elektrode na granicy przylepiania i rozprowadzac luske/koleczka tak zeby calosc sie stopila w jeden scieg bez skokow pradu, ktore powoduja przepalenie materialu.
Bardzo przyjemnie sie nia spawa.
Proponuje powtorzyc doswiadczenie na jakims esabie i porownac ser jaki wyszedl, nawet jesli spawanie bylo zrobotyzowane i w teori powinno wyjsc tak samo...