
Teraz to juz wiecej na obrabiarkach siedze, prace spawaczy zrobotyzowano, stocznie pozamykane, metal zastepuja inne materialy, czasy sie zmieniaja.
Wiec teraz to sie zrobil bardzo specjalistyczny zawod, gdzie trzeba sie duzo namyslec, przygotowac do problemu, a samo spawanie... to juz robot, bo jak trzymam palnik swojej zabawki to wiem ze wcale nie musze za duzo umiec, ona sama poprawi moje bledy.
Zeby sie o tym przekonac dalem palnik kobiecie, co o spawaniu pojecia nie ma (przedszkolanka). Zeby sufit poheftowala. Wlaczylem opcje double puls ("prostowanie bananow") i uznalem ze cale to cwiczenie lap rekoma odchodzi do lamusa. Trzeba wiedziec tylko jakie parametry ustawic oraz dlaczego takie, jak przygotowac material, oraz wcisnac guzik.
"Najciekawsze jest, że żadna z tych funkcji w tig-u wystąpić nie może"
Tez tak myslalem. Az praktykant pokazal ze cos mu sie dziwnego dzieje z tigiem, bo zajarza tylko stykowo na odrywaniu i strasznie psuje wolfram. Hot start zadzialal perfekcyjnie. Dalo sie spawac, po prostu odpalanie bylo przez potarcie.
---------------------------------------------------
Ja nie bardzo rozumiem... Chcecie kupic cos tanio-czyli chcecie namarnowac materialu i nerwow.
Bogatego stac na takie oszczednosci, ale ja bym jednak poskapil wyrzucania elektrod i kupil prawdziwa spawarke, na prawdziwy prad.
Niech to bedzie nawet jakis Fronius, Iveco czy inny wynalazek warsztatowy, ale zeby dawalo stabilny prad.
Czyli absolutnie nie transformator, wylacznie inwenter. Transformatory sa jak dinozaury, czas przyszedl zeby wyginely.
"Spawarka" transformatoowa kojarzy mi sie NETTO. Tam cos takiego widzialem.
Do czego ta spawarka?
Jesli do domu, to po co TIG?
Do MMA starczy Minarc150 Kempi.
A jak chcesz spawac aluminium TIGiem to kupujesz spawarke na 3fazy po 380, z pelna komputeryzacja procesu i nie godzisz sie na zadne kompromisy.
TIG sluzy do spwania jakosciowego metali zlosliwych i nie ma tu miejsca na zadna oszczednosc.
A jesli jest miejsce na oszczednosc-to mozna uzyc tanszej metody.
Szczegolnie jesli zamierzasz spawac okazyjnie, a nie zyc z tego.
Jesli brakuje Ci srodkow-poczekaj, dozbieraj, kup narzedzie, ktore spelnia Twoje potrzeby ZAWSZE kiedy Ci sie uwidzi go uzywac.
Niedaleko Krakowa jest fajna firma Lider spawalnicze.com.pl. Chyba nawet komis prowadza. Bardzo dobra obsluga. Az mi sie chialo jechac ten tysiac kilometrow w te i nazad, zeby kupic maszyny.
Obecnie maja Minarc150 po 2350 pln. Czyli bardzo blisko Twojej ceny. To po co sie szarpac o pare stow? Oszczedzisz na pradzie i elektrodach.